Wpis z mikrobloga

#!$%@?ć jak ja nie mogę się z tym pogodzić. Jak nie idzie się pogodzić z tym, że to akurat na mnie musiało paść wychowanie się w toksycznej, pełnej przemocy, intryg i nałogów w rodzinie, w domu, gdzie nie istnieje takie pojęcie jak porządek i czystość, w żałosnej, zapomnianej przez świat mieścince gdzie nie ma jakichkolwiek możliwości rozwoju. Tak się składa, że wszystkie ciotki i wujkowie moi emigrowali. Mieszkają w krajach, o których mógłbym sobie jedynie pomarzyć. Każdy z nich założył zdrową, kompletną, pełną miłości i wsparcia rodzinę. Każdy z kuzynów wyrósł na normalnego, zdrowego, cieszącego się życiem człowieka. Oni mają już swoje rodziny i biznesy, podczas gdy moim głównym zajęciem jest leczenie psychiatryczne. Zaistniałem tylko po to, aby leczyć się na głowę. ŚMIECHU WARTE. Życie to kpina, żałosna loteria, gdzie mnie się trafił zwykły gnój #przegryw #zycietogowno
  • 3
  • Odpowiedz