Wpis z mikrobloga

kurcze, ostatnio widzę jakiś dziwny trend. Mianowicie- #ebook jest dużo droższy od książek papierowych nawet z dostawą... Przykładowo, ostatnio chciałem przeczytać dosyć mocno "hajpowaną" książkę Davida Gogginsa "Nic mnie nie złamie". No i wszystko fajnie, tylko XD
wersja ebook kosztuje najtaniej 48zł - upoluj ebooka pokazuje 38, ale jak się wejdzie w link to już jest 48... chyba nie zdążyło zaktualizować ceny, średnio ponad 50zł. Natomiast wersja papierowa jest już dostępna od 33zł. Co tutaj się zadziało? XD Czy wersja elektroniczna nie powinna być tańsza? To jest pojedynczy przykład, ale jest ich wiele więcej, praktycznie każda książka którą ostatnio chciałem przeczytać wychodziła taniej w papierze, biorąc pod uwagę wiele programów z darmową dostawą to czytanie elektroniczne już się wcale nie opłaca, bo papierową książkę mogę później odsprzedać odzyskując część pieniędzy...

#ksiazki #kiciochpyta #pytanie #czytanie #literatura #ebook #ebooki
  • 23
  • Odpowiedz
Otóż nie. Na sklepie mają konkretny stan i go nie ruszają, bo to są ich zapasy. Jedyne co możesz zrobić z produktem dostępnym stacjonarnie przez internet to zarezerwować (choć i to nie zawsze). Książka przyszła bez opakowania, bo cHRoNiMy śrOdOWiSko, a jak nie jest wystawiona na działania opadów atmosferycznych i napadów kuriera, to opakowanie nie jest potrzebne. To że książki czasem przychodzą powgniatane jak ja #!$%@?ę - to zaledwie szczegół.
  • Odpowiedz
@TMBRK Jeśli dużo czytasz i planujesz dużo kupować, polecam abonament na Nexto. Za nie tak duże pieniądze dostajesz wejściowo rabat 40%, który kumuluje się z promocjami.
  • Odpowiedz