Wpis z mikrobloga

@J4N-: Kurka, to ja chyba jestem jakimś mutantem. Zaczynałem od 3 (zero reakcji), potem 6 (prawie zero reakcji), 10,a ostatnio 12 mg. Do tej pory McK i Mazatapec, czyli teoretycznie mocne odmiany. Przy 10 i 12 suszonych ogólnie przyjemne samopoczucie, sporo interesujących obserwacji, lekkie wizuale pod powiekami, żadnych większych odkształceń rzeczywistości czy odklejek. No nic, następny przystanek 15, zobaczymy. Dobrej zabawy, mirasy!
  • Odpowiedz