Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam, co miała w głowie moja żona jak mnie brała. Bo chyba w największym dołku życiowym wtedy byłem. Nie miałem pracy, rozkręcałem firmę, która była na minusie, byłem najbardziej spasiony w życiu, oraz totalnie przeorany psychicznie przez poprzednią kobietę z boarderkiem.

Na randkę przyjechałem pociągiem, bo nie miałem nawet wtedy auta, a ona Lexusem i była kilka leveli ode mnie wyżej jeśli chodzi hajs xD. Na samej radce spytałem czy zapłaci i powiedziałem jej, ze odradzam siebie, bo drugiego takiego #!$%@? to nie ma xD. Powiedziała, że widzi we mnie potencjał i brała mnie do chaty i nie wypuściła; od razu zamieszkaliśmy razem, dołożyła mi hajsu abym rozkręcił swoją firmę i wzięliśmy ślub.

Teraz z perspektywy 10 lat+ wygląda to zupełnie dla mnie crazy. Co te baby mają w głowie.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski
Kasahara - Tak się zastanawiam, co miała w głowie moja żona jak mnie brała. Bo chyba ...

źródło: f621cf0e-b643-4bde-a71d-6d6604f1d31e-1689454718875

Pobierz
  • 186
  • Odpowiedz
Teraz z perspektywy 10 lat+ wygląda to zupełnie dla mnie crazy. Co te baby mają w głowie.


@Kasahara: ja obecnie jestem w związku z kobietą, która ma level finansowy jakieś 6x ja, jeżdzi autem za 200 tys. (moje warte z jakieś 40 tys. jakbym chciał szybko sprzedać), ma wyższe wykształcenie (ja nie mam nawet matury, tak wyszło), pracuje na stanowisku head of finance of EE w międzynarodowym koncernie, a ja
  • Odpowiedz
@Kasahara: post trochę stary ale zachowałem sobie żeby odpisać.
To podobnie jak u mnie. Poznałem żonę #!$%@? i belkotałem, wyglądałem jak nieszczęście. Ona była trzeźwa ale powiedziała mi potem że zaimponowałem jej że byłem nawalony a nie byłem męczący albo agresywny. Poza tym byłem bezrobotny, jak zaczęliśmy być razem to próbowałem się ogarnąć i rozkręcić swój “biznes”. Wyszło tak że przez rok utrzymywała mnie a ja zawalałem biznes i więcej
  • Odpowiedz