[mieszkamzmamusia]

#przegryw #rower Dla tych co trochę jeżdżą to w sumie nic aż tak wielkiego, ale dla mnie osiągnięcie celu, bo zawsze od jakiegoś czasu chciałem przekroczyć te granicę. Przejechane 215 km w jeden dzień rowerem zwykłym.

[Remus00]

@mieszkamzmamusia: p------o cie? Matko jedyna dla mnie 10 km byłoby sukcesem

[X.....X]

@mieszkamzmamusia: po drodze kule sobie kup bo jutro nogami nie ruszysz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mieszkamzmamusia]

@Remus00: ja sporo jeżdzę czy to w pyszne, czy to rekreacyjnie, do tego lubie się umęczyć pod górki, dlatego bylem przygotowany do tego

[mieszkamzmamusia]

@XAlkoNinjaX: to bylo w środę, od tego czasu normalnie juz byłem kilka razy na rowerze

[mieszkamzmamusia]

@Remus00: ja to jeszcze pikuś, ale np obczaj sobie kto to jest Krzysztof Fechner, a dopiero zawieje kosmosem

[Konkol]

@mieszkamzmamusia 200km to nawet dla ludzi co trochę jeżdżą jest coś :) zawsze możesz powiedzieć, że ktoś dziennie jeździ 300 czy 400, ale to już są freaki

[mieszkamzmamusia]

@Konkol: jeśli powiem o tym, że zrobiłem 200 km na rowerze np 70-letniej pani sąsiadce z klatki, co ostatni raz uprawiała sport 40 lat temu, to dla niej bedzię to kosmos. Jesli jednak powiem to np kolarzowi szosowemu, co nawet jezdzi amatorsko, to dla niego to nie bedzie juz żadne wow. Ale tak czy siak, w sumie też myślę, że to już jest coś.

[klefonafide]

@mieszkamzmamusia: elegancko, 200 to już solidny dystans

[mieszkamzmamusia]

@klefonafide: 215, a do tego nie zawsze asfaltem, tylko był i las, szuter, kostka brukowa

[klefonafide]

215, a do tego nie zawsze asfaltem, tylko był i las, szuter, kostka brukowa

@mieszkamzmamusia: miałeś jakieś kryzysy? Jechałeś solo?

[mieszkamzmamusia]

@klefonafide: solo jechalem. Nie było kryzysów