Wpis z mikrobloga

@MasterYoda: Nie ważne jak dużo jesz, ważne jaką kaloryczność mają produkty, które jesz. Również miałem problem z niedoborem masy, i jak każda taka osoba tłumaczyłem to sobie ektomorfizmem. Fizycznie jest to nie możliwe, by człowiek jedzący 3,5k kcal przez miesiąc nie przytył, do tego może być gainer + kreatyna i nie ma bata by waga nie ruszyła. Prawdą jest, że są ludzie, którzy mogą mieć problemy ze zwiększeniem masy, ale nie
@tynkarz-akrobata: Te rozmiary w Reserved są jakieś #!$%@?, bo normalnie 31/32 nosze (H&M), także przymierzam 31 w Reserved i co, #!$%@?, za duże w pasie, a mniejszych nie mają, bo rozmiarówka zaczyna się od 31 właśnie. Także chudych klientów tam nie uświadczą z takimi rozmiarami.
@x1mrdonut1x:

@messi169: mam orzeczony zespół Marfana, którego objawami są m.in. zmniejszona masa tkanki mięśniowej i podskórnej tkanki tłuszczowej. Więc teksty o jedzeniu miliarda kalorii kierujcie do mojego znajomego który jest zdrowy, minimalnie niższy, waży tyle samo, je dużo, ale ZDARZA MU SIĘ PRZYTYĆ (po wakacjach na których jadł górę żarcia przywiózł kilkukilogramowy "brzuszek"). Gdyby ćwiczył, nabrałby też mięśni. Mi się wahania masy nie zdarzały nigdy. Więc jest fizycznie możliwe bycie
@tynkarz-akrobata: Rzuciłem okiem na swoje spodnie i mam jedne z NewYorker (ich marka "Smog"), a drugiej z C&A ("Clockhouse").

Jedne i drugie są całkiem spoko. A rozmiar to...


Serio, znaleźć na mnie spodnie to dopiero masakra. Szczególnie, że niewysoki też jestem, często widuję np 28/34 które już są za długie.