Aktywne Wpisy
wykopowa_ona +663
Dodałam wczoraj wpis z naszej rocznicy. I dostałam masę wiadomości od ludzi, którzy są w trakcie rozwodu bądź po rozwodzie.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
W gronie najbliższych przyjaciół mam 4 pary po rozwodzie, które dotrwały do minimum 10 roku małżeństwa.
W klasie mojej córki ona jest w mniejszości, bo na 18 dzieciaków tylko ona i 5 innych dzieciaków mają rodziców, którzy są ze sobą (czy to w małżeństwie, czy partnerstwie).
Wiecie, jak dzieci w jej wieku (10 lat) nazywają u nas rozwiedzionych rodziców? Happy house. Bo przed ludźmi trzeba się cieszyć, a w samotności wszyscy płaczą.
Są zdradzający mężowie, zdradzające żony, przemocowi mężowie (zazwyczaj fizycznie), przemocowe matki (zazwyczaj psychicznie).
Wszyscy (przynajmniej ci z naszego bliższego środowiska) brali ślub z wiarą w to, że razem się zestarzeją. A wielu z nich po trzydziestce, czterdziestce zaczyna życie miłosne na nowo. Z różnym skutkiem.
mkk141 +3
Mirki programiści 15k na rękę, jestem już zdołowany moją obecną sytuacją w logistyce i transporcie, jest martwy okres, nic się nie dzieje, wysyłam CV i kompletna cisza. Mam trochę wolnego czasu, dobrze sobie radzę z komputerami i chciałem zacząć #programowanie. 29 lvl here. Znajomi mówią, żeby zacząć od bycia testerem. Spoko, czuję, że miałbym też z tego frajdę, pytanie jednak brzmi. JAK ZACZĄĆ. Zmotywowany jestem i chętny, myślę o
Czy u was też, nowo poznane dziewczyny mają wyczuwalnie dziwny kompleks pieniędzy? Niby to w żarcie, niby to luźno, ale jakoś wspomną, że nie mają na coś pieniędzy. Nikt nigdy ode mnie nie wymagał, żebym za coś płacił, albo oferował wsparcie, ale mam wrażenie, że takie jednorazowe wspominki typu "no to sobie bym chciała, ale nie mam tyle kasy / to jest fajne, ale mnie nie stać" to ma być jakaś sztuczka na niebezpośrednie sprowokowanie mnie, że się zaoferuję XD
Wtedy zwyczajnie kontynuuję rozmowę, pomijając kwestie finansowe, jakby ignorując to, co w sumie może być tylko moją małą paranoją.
Dodam też, że to nie są jakieś skrajne przypadki - zwykłe dziewczyny, studiują, prawie zawsze gdzieś pracują.
Czy ktoś też się spotkał z takimi przypadkami, czy to mi już internet do reszty sprał mózg? XD
@ehhhhh_: Dobrze kombinujesz. Ta taktyka kobiet jest o tyle sprytna, że oficjalnie potem docenia to, że "uważnie ją słuchasz i dbasz o jej potrzeby", a nie to, że wydajesz na nią kasę ( ͡°
@ehhhhh_: Kupowanie i stawianie różnych rzeczy przez nas mężczyzn kobietom tudzież ogólnie szeroko pojęta opieka z naszej strony nad nimi jaki mężczyzn to jedynie nasza dobra wola nie obowiązek i normalnie
Właściwie to uważam, że spaliłbym się, gdybym poszedł na takie sponsorowanie, bo w oczach tej osoby stałbym się frajerem do golenia z hajsu XD
@AlienFromWenus: Odpisałaś na to ლ(ಠ_ಠ ლ)
Po prostu zdarzyło mi się dostrzec coś takiego kilka razy, stąd pytanie, czy inni spotkali się z tym samym.
Niektóre kontakty się rozmyły, niektóre zostały,