Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Brakuje mi znajomości w wyższych sferach, moi rodzice, nauczyciele akademiccy, mieli znajomości z lekarzami, z panem prokuratorem, z osobami z sejmiku wojewódzkiego itp. A ja mimo magistra pracuję w obsłudze klienta w zakładzie produkcyjnym, i jestem przegrywem bez znajomych i mam jednego kolegę co ma prace dorywcze jako barman z którym się widuję raz na 2 miesiące i to chyba tyle. No i rodzice byli jednak wyżej niż ja w społeczeństwie (teraz są na emeryturze więc piszę w czasie przeszłym), choć ojciec też jest takim spierdoksem, ale jednak w PRL łatwiej było znaleźć spierdoksowi żonę niż dzisiaj i to go chyba uratowało. Jak robili imieniny to zjeżdżali się goście na poziomie, choć niektórzy faceci potem leżeli pijani na podłodze. Ja byłem niesmiały i się tym stresowałem, heh, bo było głośno. Ale tak to żyli sobie spokojnie moi rodzice no ale byli elitą społeczeństwa a ja nie jestem, choć mam studia. #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
  • Odpowiedz
ja mimo magistra pracuję w obsłudze klienta w zakładzie produkcyjnym

byli elitą społeczeństwa a ja nie jestem, choć mam studia


@mirko_anonim: Twój tytuł magistra znaczy obecnie niewiele. Ukończenie uczelni wyższej nie daje gwarancji bycia elitą i już się zdewaluowało. Oczywiście są jeszcze w miarę prestiżowe kierunki ale to raczej wyjątki.
Właściwie to wszystko sprowadza się do tego czy Ty jako człowiek jesteś towarzyski, otwarty i masz social skille. Możesz być
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jeśli nie pasuje Ci sytuacja życiowo-zawodowa to pracuj nad jej poprawą, a nie dołuj się swoimi rodzicami.
Zresztą jakby z wykształceniem wyższym w tamtych czasach poszli do biurowej pracy w fabryce też mieliby dużo mniej znajomości niż w kręgach akademickich ¯_(ツ)_/¯
Twoim problemem nie są "czasy", a konsekwencje Twoich własnych wyborów.
  • Odpowiedz