[ZaskroniecPapierzasty]

Za wuja nie potrafię ogarnąć kibiców. Jak się można podniecać tym, że dany zespół czy drużyna wygrała? Rozumiem jarać się jakimś sportem i po prostu po obejrzeniu jakiegoś dobrego występu obu drużyn cieszyć się, że zobaczyło się kawał dobrego futbolu, siatki, czy tenisa, a wynik i kto wygrał powinien być bez znaczenia. Utożsamiacie się z tymi wygranymi których nie znacie i macie projekcje, że to "wy" wygrywacie, czy o co chodzi? Jeżeli tak, to do Choroszczy czym prędzej jeden z drugim.

#pytanie #sport #mecz #tenis #siatkowka #psychologia

[Pozjadalem_wszystkie_rozumy]

@ZaskroniecPapierzasty: Życie ludzkie generalnie nie ma sensu, ani celu. Żeby być w dobrej kondycji psychicznej trzeba sobie wkręcić jakiś mit i się nim jarać.

[boroniowy]

@ZaskroniecPapierzasty myślę, że to jak wspieranie kogoś, kogo się lubi. Sukcesy bliskich osób też cieszą

[eldokaz1988]

@ZaskroniecPapierzasty: dodałeś do tego wpisu zdjęcie z Euro 2020 i masz jeszcze jakieś pytania? Sport z drużynami narodowymi jak najbardziej ma znaczenie dla narodu, który w nim gra. Sport drużynowy powinien raczej mieć lokalne znaczenie, ale zawsze fajnie jest obejrzeć coś, gdzie fajnie grają...

[musztym]

@ZaskroniecPapierzasty: od prawie bobasa kibicuje Realowi i tak zostalo xd

[Ejmen]

@ZaskroniecPapierzasty: Gdybyś na przykład był rodowitym mieszkańcem Madrytu to też byś się podniecał, ale nie jesteś, więc tego nigdy nie pojmiesz, jak to jest kiedy drużyna z twojego miasta wygrywa Ligę Mistrzów. Proste? Proste.

[meister_chlepka]

@Pozjadalem_wszystkie_rozumy: gorzej, kiedy z wiekiem te mity umierają/przestaja działać, a dodatkowo człowiek sobie uświadamia, że sam świata to już raczej też nie zwojuje. Co wtedy? Sznur to wyjście ostateczne, ale coś musi być jeszcze do rozważenia

[2-aminopirydyna]

Gdybyś na przykład był rodowitym mieszkańcem Madrytu to też byś się podniecał

@Ejmen: dużo tych rodowitych mieszkańców Madrytu na wykopie xD

[Pozjadalem_wszystkie_rozumy]

gorzej, kiedy z wiekiem te mity umierają, a dodatkowo człowiek sobie uświadamia, że sam świata to już raczej też nie zwojuje. Co wtedy? Sznur to wyjście ostateczne, ale coś musi być jeszcze do rozważenia

@meister_chlepka: Trzeba sobie ciągle znajdować nowe, nie ma chyba jakiegoś jednego, prostego remedium.

[RandyBobandy]

@Ejmen: Strzelam że są madrytczycy, którzy to mają w dupie, może op byłby jednym z nich.

[fornson23]

@ZaskroniecPapierzasty: jedynie takie emocje mam gdy postawię u buka mecz. Inaczej koło dupy mi lata, czy np. reprezentacja Polski (w cokolwiek) wygra czy nie.