Mój stary chodził z głównym rzecznik policji do liceum. Za każdym razem kiedy widzi go w telewizorze opowiada historię jak podczas pisania matury z polskiego wypisał mu się długopis, zaczął rozglądać się na boki i obok maturę pisał właśnie rzecznik, który miał chyba z 15 długopisów na biurku na wszelki wypadek. Ojciec się go spytał czy pożyczy mu długopis, ten schował wszystkie długopisy do kieszeni marynarki i powiedział ''Nie pożyczę, jesteś moją
eldokaz1988
eldokaz1988