Wpis z mikrobloga

Pewnej nocy Robert przebudził się i usłyszał, jak jego żona Anna wzywa przez sen jakiegoś Alvaro. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, więc zaciekawiony Robert postanowił to sprawdzić.

Pewnego dnia udał, że wychodzi na trening, lecz zamiast tego schował się w garderobie. Patrzy, przez szparkę w drzwiach, a tu Anna tanecznym krokiem idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Alvaro...

Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy, gęsty zarost - jednym słowem bóstwo.

Robert myśli: "Muszę przyznać, że ten Alvaro to ma klasę!"

Alvaro zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.

Robert w garderobie myśli: "szlag, ale ten Alvaro, to jednak jest zajebisty!".

Alvaro kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.

Robert zachwycony pomyślał: "ten Alvaro to ekstra gość!".

Alvaro zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny, długi - pierwsza klasa.

Robert patrzy i myśli: "O żesz ty, Alvaro jest rewelacyjny"

W tym momencie Anna zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, płaskim tyłkiem, sztuczne cycki odchylone w inną stronę każdy...

Na ten widok Robert pomyślał: "O #!$%@?, ale wstyd przed Alvaro".

#heheszki #p0lka #lewandowski #lewandowska #pierogata
  • 1
  • Odpowiedz