Wpis z mikrobloga

Jak ja nienawidzę "fachowców". Zleciłem montaż ogrodzenia, najpierw o tydzien przesuneli termin rozpoczęcia prac, więc tydzień byłem bez płotu po jego demontażu. Na dzisiaj byłem umówiony na montaż bramy i furtki, specjalnie siedziałem od rana w domu i zgadnijcie co? Nie odbiera telefonu.
#zalesie #remontujzwykopem #budujzwykopem
  • 18
  • Odpowiedz
@Grubazzzz: zamawiając bramę garażową musiałem pozbyć się tymczasowej. Nie chciałem zostawiać otwartego budynku na bóg wie ile czasu więc poprosiłem żeby dali znać wyjeżdżając w dzień montażu co dałoby mi jakąś godzinkę na robotę.

Oczywiście zadzownili spod bramy że już są no i problem, bo oni chcą zaczynać a tu stara brama wisi. Załamałem ręcę

Koniec końców robili poboczne rzeczy, wiercili otwory a ja na szybko rozwalałem co miałem
  • Odpowiedz
i zgadnijcie co? Nie odbiera telefonu.


@Grubazzzz: no tak, co dziwnego?Jak wreszcie odbierze, to się dowiesz, że tego dnia pracownik mu nogę złamał i musiał go do szpitala wieźć. Albo że mu narzędzia ukradli i cały dzień na policji siedział. Albo jeszcze parę tego typu bzdur i oczywistych kocopołów ci wcisnie, broń boże nie powie ci szczerze, że sorry, ale biznes to biznes, lepsze zlecenie za lepszą kasę znalazł, bo
  • Odpowiedz
@Grubazzzz: To ja mam lepszego fachowca, pojawił się w terminie, zamontował połowę słupków miał być po majówce i przestał się odzywać i nie odpowiada na telefony, sms, wiadomości na olx/messangerze (innym osobą odpowiada oczywiście). Dodam, że jeszcze żadnej kasy nie dostał, a materiał jego :) już mam nowego wykonawcę, ale zobaczymy jak się spisze :)
  • Odpowiedz
  • 2
@lobo @programista15cm u mnie też założył słupki i część ogrodzenia, złotówki nie dostał jescze, a robota zrobiona w połowie i co teraz ?
@ATAT-2 u mnie miał zdemontować stare ogrodzenie przed rozpoczeciem prac. Tydzień lokalizował koparkę, kilka dni nie odbierał telefonu, następnie napisał smsa, że mam sam zdemontować ogrodzenie a on za 2 dni wejdzie montować nowe XD
  • Odpowiedz
  • 1
@Jarek_P absolutnie bym się nie obraził. Czy ktoś kazał mu podjąć zlecenie? Trzeba było powiedzieć, że mu się nie opłaca, znalazłbym kogoś chętnego do pracy, albo zrobił to sam
  • Odpowiedz
i co teraz ?


@Grubazzzz: to co zawsze, wyznaczasz granice, umawiasz się jasno, wyciągasz konsekwencje.

Sms, mail, nic na gębę albo nagrywaj rozmowy

Napisz mu sms, że w przypadku braku kontaktu do (data + 3 dni), robotę uznajesz za porzuconą i zwolniona z wynagrodzenia. Ale najlepiej takie informacje wysyłać przed zleceniem, a nie w trakcie
  • Odpowiedz
@Grubazzzz mam teścia 100% ten typ człowieka. Robiliśmy sporo robót razem i w pewnym momencie zacząłem go sypać przy klientach bo te tłumaczenia były tak #!$%@? słabe, że było mi po prostu wstyd. Do tego z czasem mi się posklejały do kupy wszystkie kłamstwa odnośnie robót, które mu zlecałem zanim zacząłem sam to robić i też piętrzył problemy.
Kupa zaczętych tematów, a potem skakanie pomiędzy, tracąc więcej czasu na palenie głupa
  • Odpowiedz
@Misiopysioo to są te typy ludzi, którzy powinni pracować na etacie i tylko im się wydaje, że praca na własnej działalności jest dla nich. Etat, bat nad głową, praca od-do, szef załatwia wszystko i nagle spóźnienia, olewanie klientów by się magicznie skończyły.
  • Odpowiedz
@Grubazzzz: teraz nie mam w tym interesu, ale wtedy bym ci na priv napisał swoją ofertę i jakbyś był z okolic to bym ci pospawał ogrodzenie. ALE ROBIŁBYM TO WOLNO
Ale ze wybrałeś firmę w sensie firmę, to nie pozostaje nic innego jak czekać i liczyć że obejdzie się bez sądów
  • Odpowiedz
@Grubazzzz: oooo, mój poprzedni typ od ogrodu xD
Umówiliśmy się, że ja mu zlecam od czasu do czasu pielęgnację typu trawnik, przycięcie drzew etc., do tego jedno większe zlecenie mianowicie siatka pod trawnik żeby ludzie krety nie wyłazili.
Siatkę położył, trawnik wysiał, trawa jakaś #!$%@? pastewna jak dla świni że zapycha kosiarkę no ale widać "tak musi być". L
#!$%@?łem się natomiast po tym, jak zobaczyłem że kret-#!$%@? zaczał kopać na poddaszu, robiąc płytkie tunele i dalej kopiąc kopce, bo ćwoki tą siatkę nierówno położyły. Miał poprawić, rozgrabić kopce etc. Jeden miesiąc cisza, przyjeżdżam na działkę i dzwonię, żeby przyjechał na dniach jak jestem, to obgadamy i ma to naprawić, bo 6k dostał a robota #!$%@?.
Przyjechał, powiedział że zrobi. Mija kolejny miesiąc, widzę na kamerze że nowe kopce się pojawiły, stare nieposprzątane, trawa po pas.
Przyjechałem mu pod dom i powiedziałem żeby oddawał klucze , to mi tylko wysłał syna z
  • Odpowiedz
@johny-kowalski z jednej strony tak, ale z drugiej ja bym takiej osobie nawet minimalnej krajowej nie dał. Ogólnie jak fachowiec za dużo gada, brandzluje się jakie to fuchy nie robił, jedzie po robocie innych, rzuca jakieś anegdotki z życia zawodowego trzeba spieprzać jak najdalej.
  • Odpowiedz
@Grubazzzz: To i tak nic, znajomi czekali na remont pół roku. Znaczy najpierw czekali do umówionego terminu chyba z rok a potem jeszcze pół od tego umówionego, bo "już za tydzień to na 100%".
  • Odpowiedz