Wpis z mikrobloga

może niedługo trzeba będzie gratulować bezrobotnym z wyboru


@Linnior88: No ba, to trudna decyzja i brak stabilności finansowej wymaga nie lada odwagi ;).

PS. jak usuniesz spacje przed przecinkami to zredukujesz zużycie węgla! No i ułatwisz czytanie ^^.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: idąc twoją logiką: większą dumą jest wymordowanie milionów ludzi w imię ideologii rasistowskiej (jak np. pewien austriacki malarz) niż chodzenie do roboty - bo to przecież większy wysiłek
  • Odpowiedz
Mówisz raczej o unikaniu przymusu, który jest narzucony przez… no właśnie kogo? Boga, państwo, społeczeństwo czy rodzinę?


@Walimbrachol: ile masz lat? 13? Bo to brzmi jak przemyślenia zbuntowanej fanki kpopu. Żyjesz w społeczeństwie i jesteś trybikiem w tej maszynie. Masz z tego powodu przywileje i obowiązki. Fajnie jest powiedzieć, że jesteś wolny i poza systemem, ale tylko z jednej strony, gdy pobierasz z systemu wszystko co chcesz, ale od siebie nic
  • Odpowiedz
to miło, że adoptowales jakiegoś maluszka. Chyba że nie, ale aż nie chce sie wierzyc ze byłbyś taki slaby i nieodpowiedzialny


@Marysiabaton: weź to usuń zanim ktoś więcej zobaczy jak głupia jesteś xD co ma do tego adopcja? xD przecież w całym temacie związanym z niechęcią do posiadania potomstwa chodzi o ujemny przyrost naturalny, co jest katastrofą dla przyszłości społeczeństwa.
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: może zacznijmy kolego od wprowadzenia równego wieku emerytalnego (bo obecnie bezdzietna kobieta ma 5 lat niższy niż samotny ojciec) oraz obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet
  • Odpowiedz
@pamareum: ale oczywiście, z tym że wg mnie powinno to być trochę bardziej skomplikowane.
Wiek emerytalny dla mężczyzn i kobiet powinien być równy na poziomie powiedzmy 67 r.ż. Po urodzeniu dziecka ta granica obniża się matce o 2 lata, a ojcu o rok. Od 4 dziecka matce ta "ulga" zwiększa się do 3 lat, a ojcu do 2. Czyli w małżeństwie z czwórką dzieci matka pracowałaby do 58 r.ż. a ojciec
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: Żyję w państwie, płacę podatki i chciałbym korzystać z ich redystrybucji. Przepisy ruchu drogowego uważam za słuszne. Nie jestem korwinistą, żeby oburzać się na takie rzeczy i uważać je za bezsensowne. Ale szanujmy się – prawny obowiązek płacenia podatków a dogmat, który nakazuje Ci posiadanie dzieci, to dwie różne kwestie. Decydując się na nieposiadanie dzieci, wiem, że nie będą mi przysługiwać wszelkie przywileje, które mają rodzice i godzę się na
  • Odpowiedz
@WielkiNos: potem te silne kobiety wychowują psy, a facetowi jak mu się zachce rodzinę po 30-stce to zmieni kobietę na młodszą.
Tym 'silnym' kobietom na marszach przewodzi Lempart (lampart, srampart, czy jak jej tam).
  • Odpowiedz
@Walimbrachol: no i spoko, teraz to brzmi logicznie, bo twój wcześniejszy komentarz był trochę takim oświadczeniem nastoletniego korwinisty o wolności jednostki ponad nakazami państwa i społeczeństwa (tym bardziej nad takimi, które nie istnieją, jak właśnie posiadanie dzieci). Rozwinąłeś temat i jest git. Też przecież pisałem, że wymuszanie rodzenia dzieci to absurd i jakiś scenariusz z dystopijnego serialu, a nie realne rozwiązanie czegokolwiek.
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: ależ nie, to odpowiedź na zarzut kolegi, że nie chcąc być matka ucieka się od odpowiedzialności związanej z opieka nad dzieckiem. Nie padło nic o demografii. Zatem kolega powinien wykazać się odpowiedzialnością, dać przykład i adoptowac dziecko, najlepiej takie starsze i z problemami. No chyba że jest tchórzliwy i słaby. Albo ma ochotę tylko na twór swoich genów, co zasadniczo jest średnio odpwoedzialne.
  • Odpowiedz