Wpis z mikrobloga

@Keria: Ja też byłem w takim gównie i się z tego podniosłem, tylko trzeba zacząć. Po pierwsze dobrze dobrana farmakologia, drugie terapia i trzecie sport/hobby, a najlepiej samorozwój. Małymi kroczkami i się z tego wychodzi tylko trzeba wiedzieć, że to jest maraton, a nie sprint !
  • Odpowiedz