Wpis z mikrobloga

żeby być obiektywnym


@Potworek69: Co to ma wspólnego z obiektywizmem? To russcy zaatakowali. To russkie społeczeństwo nie przejmuje się stratą pół miliona ludzi w bezsensownej wojnie. I to im kibicujemy w osiąganiu jak największych strat.
Nawet jeśliby podawano straty ukraińskie i byłyby większe od russkich, to nic by to nie zmieniło w naszym postrzeganiu tej wojny.
  • Odpowiedz
@kornel-mir: No właśnie jeśli chodzi o żołnierzy to prawdopodobnie szacunki są OK. Są zbieżne z analizami z USA, czy innych krajów. Tylko to 500 000 to nie są sami zabici, a zabici i ranni. Zabitych będzie około 130 000- 180 000, reszta to ranni.

Widząc jednak liczbę zgonów ukraińskich żołnierzy, ja też bym szacował, że zginęło już ich co najmniej ze 100 000....
  • Odpowiedz
@homerox2000

Dane ukraińskie można traktować z przymrużeniem oka, ale są one zgodne z danymi wywiadów UK i USA.


Ja bym raczej powiedział że są zgodne z danymi UK i USA przekazanymi opinii publicznej.
Przecież oni są po stronie Ukrainy i tak samo biorą udział w wojnie informacyjnej. Naiwnym trzeba być żeby doszukiwać się tu prawdy i obiektywizmu.
Prawdziwe liczby może poznamy po wojnie.
  • Odpowiedz
@mayek Co to za różnica kto zaatakował? O kim piszesz "naszym" postrzeganiu wojny?
Dla mnie jako Polaka sprawa jest prosta - im mniej ukraińców tym lepsza i bezpieczniejsza Polska, a jakby Rosja lepiej wzięła się do roboty to kto wie, może np taka okaleczona 12latka z Rzeszowa dalej wiodła by szczęśliwe, beztroskie życie.

Nie wspominając już o chichotach historii, jak te bombardowania Odessy ()
Miasta
  • Odpowiedz