Wpis z mikrobloga

Jak pewnie państwo wiedzą, kilka dni temu GUS ogłosił, że współczynnik dzietności w Polsce wyniósł w 2023 r. 1,158 dzieci na kobietę. Oznacza to, że „statystyczna” Polka w ciągu całego swojego życia urodzi mniej niż 1,2 dziecka. To najmniej w historii Polski i daleko poniżej wartości, która potrzebna jest do tzw. „zastępowalności pokoleń”, czyli liczby dzieci gwarantującej stabilność liczby ludności.

Żeby tak było, kobieta powinna urodzić średnio ok. 2,1 dziecka.

Coś o mnie: jestem ekspertem ds. demografii i autorem książki „Demografia jest przyszłością. Czy Polska ma szans odwrócić negatywne trendy”, która pojawiła się na rynku w ubiegłym tygodniu. Specjalizuję się w obszarze czynników wpływających na dzietność, instrumentów polityki państwa sprzyjających posiadaniu dzieci, trendów demograficznych oraz demografii politycznej. Prywatnie jestem miłośnikiem siłowni i biegania, choć nie tak często i konsekwentnie, jakby wypadało. Godząc wszystkich, jestem fanem zarówno psów, jak i kotów.

Serdecznie zapraszam na #ama w najbliższą niedzielę, 26 maja o godzinie 20:00

Tematem AMA będzie demografia Polski, przyczyny niskiej dzietności i omówienie tego, czy dzietność w Polsce może istotnie wzrosnąć.

#ama #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #statystyka #wykresy
MateuszLakomy - Jak pewnie państwo wiedzą, kilka dni temu GUS ogłosił, że współczynni...

źródło: 24_05_21_Urodzenia i dzietnosc 1950-2023

Pobierz
  • 196
  • Odpowiedz
Specjalizuję się w obszarze czynników wpływających na dzietność, instrumentów polityki państwa sprzyjających posiadaniu dzieci, trendów demograficznych oraz demografii politycznej.


@MateuszLakomy: Czy gdyby kobiety bez mężczyzn nie miałyby statusu i środków by znaleźć się w średniej, to dzietność wywaliłoby do góry? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Tutmirleid:

Ludzie nie dajcie się nabrać że gościu poda magiczne rozwiązanie, opowie coś ciekawego czego jeszcze nikt nie wie odnośnie demografii w Polsce, gościu po prostu się zareklamował ze swoją książką o demografii na Wykopie i tyle, konto od 2 miesięcy i tylko ten jeden post, marketing robiony na popularnym teraz temacie demografii i nic poza tym.


Jutro w AMA powie, że żeby dowiedzieć się o rozwiązaniu problemu dzietności należy kupić
  • Odpowiedz
@Liarek123:

Jako kraj 25mln będziemy w pyte tylko trzeba zrobić reformy emerytalne


Jakie reformy emerytalne proponujesz przy zwiększającej się liczbie emerytów i zmniejszającej liczbie osób w wieku produkcyjnym? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przymusową eutanazję po 65 roku życia?
  • Odpowiedz
@Davidozz: Zacznijmy od wyższego wieku emerytalnego, braku zawodów gdzie masz wcześniejsza emeryture bo kosztuje nas to wiecej niz lepsza pensja w ogólnym rozrachunku. Do tego kilka innych reform i jakoś się z tego wygrzebiemy w 15-20 lat.
  • Odpowiedz
@MateuszLakomy: nie wiem czy bede trzezwy o 20 w niedzielę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiec zapytam teraz:
- Czy napływ imigrantów zarobkowych ma znaczenie na dzietność? Czy jakby nagle przez rok, dwa był trend zatrudniania kobiet w wieku płodnym z zagranicy w liczbie powiedzmy 500 000, dałoby to coś? Bo teraz raczej jest przewaga mężczyzn przy imigrantach zarobkowych…
Pozdrawiam
  • Odpowiedz
Ciekawe. Wiele krajów za wszelką cenę chce tę demografię kontrolować. Cześć wyszła na tym co najwyżej średnio. Czy są kraje które pozostawiają ją samej sobie? Co jeśli Polska za kilka dekad będzie uszczuplona o te miliony Polaków? Czy da się tak żyć, przy założeniu korekt w systemie emerytalnym?
  • Odpowiedz
@MateuszLakomy: gdy byłem dzieciakiem, wychowywały mnie babcie i dziadkowie a rodzicie normalnie zarabiali na chleb. Teraz gdy sam jestem dorosły i mam dwójkę lvl <= 2 muszę wychowywać, ogarniać dom i zarabiać a babcie i dziadkowie #!$%@?ą co miesiąc na wakacje, czasem przyniosą jakieś parówki żebym zamknął mordę bo przecież coś robią. Moim zdaniem obecna dzietność to wynik zaangażowania naszych rodziców.
  • Odpowiedz
No i? Dawniej gineło połowe populacji podczas obcego najazdu, 50 chłopa kopało rów kolejne 50 kosiło kosa ha pola. Dziś mamy 21 wiek liczbę ludzi starych powinny równoważyć maszyny.
  • Odpowiedz
ale pierdlenie, jak się urodziłem na świecie było 3.9 miliarda ludzi, dzisiaj jest 8.1 miliarda
wymieramy

ludzi przybyło więcej niż zginęło we wszystkich wojnach od 2000 lat!
  • Odpowiedz