Wpis z mikrobloga

@Hetmanow: Aż mi się przypomniało, jak pracowałem kiedyś w kołchozie i jeden chłopaczek nie przyszedł do roboty, żadnego telefonu, sms, zwolnienia (czasy, jak jeszcze nie było tych e-zwolnień). Brygadzista zadzwonił, żeby się dowiedzieć, co się dzieje i odebrała jego mama i powiedziała, że syn się źle czuje xD
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan: ale w sumie co złego w tym że to mama o tym poinformowała? Sam byłem niedawno tak chory, że leżałem tylko w łóżku i zwijałem się z bólu i dosłownie zapomniałem o umówionych wizytach do lekarzy i nawet nie odwołałem. Po prostu tak źle się czułem, że już logicznie nie myślałem
  • Odpowiedz
@Pawelkolega: No nie wiem, bo jak jesteś dorosły, to masz jednak jakieś obowiązki? O ile nie miałeś jakiegoś wypadku czy innego nagłego zdarzenia, to fakt, że mamusia musi cię usprawiedliwiać u pracodawcy może wywołać jedynie uśmiech politowania.
  • Odpowiedz
@GdzieJestBanan przecież do lekarza można iść nawet chyba 2 dni po pierwszej nieobecności i wystawi wstecznie zwolnienie, czy nie jest możliwe że rzeczony chłopaczek był w tak złym stanie że nie mógł nawet gadać i wyjaśniła wam to matka?
  • Odpowiedz