Aktywne Wpisy
wedkarzyk +8
Mirasy, problem mam i jednocześnie pytanie. Żona popsuła klapkę od szuflady w lodówce. Pękł uchwyt na którym trzyma się ta klapka. Ma ktoś jakiś pomysł jak można to SKUTECZNIE skleić? Będę wdzięczny za rady. #kiciochpyta #majsterkowanie
qew12 +1
Jak weszliście w programowanie? #programowanie #programista15k
Po 18 dniach rezygnuję.
Sen polifazowy prawdopodobnie działa, ale mogą go zastosować tylko naprawdę niecodzienne osoby. Sory, ale jeśli masz pracę - imprezy - dziewczynę - sport, to najpewniej nie dasz rady. Ja już zacząłem radzić sobie z tym, że po 10 godzinach pracy następowała dekapitacja umysłu, a jakieś dłuższe spotkanie ze znajomymi kończyło się zgonem jeszcze na trzeźwo. Ale jak kurcze siedzisz w nocy przy kompie, a parę metrów dalej leży i pachnie narzeczona to motywacja spada do zera.
To pewnie jest bardzo indywidualna kwestia, ale u mnie gdzieś po 10 dniach forma zaczęła drastycznie pikować w dół. Przy każdej większej aktywności czułem się jak zwłoki, daleko mi było do jakiejkolwiek skuteczności na bramce. Wiocha było założyć rękawice bokserskie, bo miałem taaaaaak zwolnione ruchy... jakby mi przyszło komuś dać w ryj to byłaby parodia :)
Z eksperymentu nauczyłem się całkiem dużo na temat snu i swojego ciała. Każdemu polecam spróbować. Wiem już, że funkcjonowanie przy 3h snu na dobę przez tydzień jest jak najbardziej możliwe bez energetyków, kawy, amfy itp - wystarczy robić 30 minut drzemki co 4 godziny. Trochę inaczej podchodzę do zasypiania i nawet jak mam z nim problemy (każdy ma czasem) to wiem jak lepiej sobie z tym radzić (w końcu w ciągu 18 dni zasypiałem ponad sto razy). W inny sposób zacząłem traktować problemy ze snem, bezsennością i niewyspaniem - wiem już, że zamiast specyfików i cudownych rad (zmień dietę, zmęcz się itp) lepiej jest zaeksperymentować ze swoim cyklem snu, zmusić się do paru drzemek, nie przespać całej nocy. No i trochę mniej budzik boli, po tych ponad stu pobudkach na budzik trochę się z nim zaprzyjaźniłem.
To była dobra, hartująca lekcja i wiem, że jak kiedyś będę miał problemy (np. dzieciak albo ciężki tydzień w pracy) to mogę na krótko przejść na sen polifazowy. Przy odpowiedniej determinacji pewnie da się to robić dłużej niż 18 dni, ale pytanie brzmi: po co to robić w świecie monofazowym? Chyba tylko emeryt bez znajomych faktycznie odczułby te +5 godzin więcej na dobę. Dla normalnych ludzi +5 godzin okupione jest -10 godzinami normalnego życia towarzyskiego/sportowego.
Dzięki @Kaba___JK za współudział i wszystkim za obserwowanie tagu! pozdro600
Spamlista: @kiepski_nick @donio721 @jakkubu @Kaba___JK @akrolina @hidd3n13 @parasolki @dopeboy @Elveen
wyjaśnienie hecy
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@pogodynek: Weź ślub. Gwarantuję, że po ślubie dość szybko zacznie rosnąć.
Przeglądam Twoją historię z tym eksperymentem - narzeczona wciąż ma problemy ze snem? Bo jest rewelacyjny, prosty w zastosowaniu oparty o badania naukowe sposób, jakbyś chciał (chociaż pewnie próbowała niejednego). W skrócie chodzi o wyznaczenie sobie czasu na sen i nierozpraszanie się - brak telewizora i komórki w sypialni. Po 2-3 dniach działa na prawie każdego. Czytałem o tym, potwierdzali to też eksperymentalnie
Komentarz usunięty przez moderatora