Wpis z mikrobloga

@typ53B dlatego też napisałem że nie dowiemy się prawdy bo nie ma opinii drugiej strony. Może prosili, a może jak Sobota śpiewał z buta wjechali, who knows?
  • Odpowiedz
@pjk13 nie idźmy tą drogą, zaraz będzie że tylko sąd może to osadzić potem że nie ma wolnych sądów w Polsce i dalej już wleci polityka, pełowcy,pisowcy. Ruska agentura itd.
  • Odpowiedz
@January-zwiedza-szpary: nie mogli spiąć rowerów ze sobą i usiąść przy oknie?
Ktoś tu ewidentnie robi problem z tego, że nie pozwolono wprowadzić rowerów do lokalu i nie dziwie się właścicielowi.
Sam dużo jeżdżę rowerem, jem w różnych miejscach na trasie i nigdy nie miałem takich problemów jak we wpisie.
  • Odpowiedz
Sam dużo jeżdżę rowerem, jem w różnych miejscach na trasie i nigdy nie miałem takich problemów jak we wpisie.


@czteroch: Ja miałem. Bywa tak ze właściciela lokalu przerasta zabezpieczona wiatka na widoku, a miejsce niby dostosowane pod wszystkich, obojętnie czym podjadą. I weź tak zostaw 'rumaka' za 8-12k cebulionów. Raz wstawiałem do lokalu, to gdzieś w kącie, nosiłem rower w powietrzu, posprzątałem po sobie. Właściciel jeszcze mi butlę wody na
  • Odpowiedz