Aktywne Wpisy
Damianowski +1055
Jako że czasami znajomi pożyczają ode mnie książki to zdarza się że kupuję po 2-3 egzemplarze tych fajniejszych.
Ta po lewej to nówka funka nieczytana.
Jeśli chodzi o książkę to jedna z topek w mojej biblioteczce.
To jest książka którą czytasz kilkanaście stron i masz rozkminę na pół godziny.
Ta po lewej to nówka funka nieczytana.
Jeśli chodzi o książkę to jedna z topek w mojej biblioteczce.
To jest książka którą czytasz kilkanaście stron i masz rozkminę na pół godziny.
mirko_anonim +1
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem policjantem więc nie zarabiam jakichś kokosów :( 6k netto + premie
Mam 31 lat udało mi się odłożyć 250 000zł mam mieszkanie w spadku po babci odziedziczone i nie chcę innego.
Ale do senda mówi się że żyje się dla marzeń moim od 2016r kiedy tylko zadebiutowało było Porsche Panamera i gdy teraz już mnie stać na początkowe roczniki mam ogromny dylemat czy kupić czy nie.
Kasę odkładam od 2015r i z jednej strony mam tak silne pragnienie tego auta a z drugiej jak sobie pomyślę że jestem tylko zwykłym policjantem i mogę być dziwnie postrzeganiy wśród kolegów i sąsiadów z osiedla jak sobie je kupię a dwa że "oddam" tyle ciężkiej pracy tyle interwencji tyle nieprzespanych nocy, tyle trudu ,tyle ślęczenia nad papierami,tyle traum,tyle złych widoków,tyle wyzwisk ile słyszałem w swoim kierunku,tyle znoszenia presji "Niemcom" za autko...
Jeżdżę teraz BMW E92 i jestem zadowolony..
Jestem policjantem więc nie zarabiam jakichś kokosów :( 6k netto + premie
Mam 31 lat udało mi się odłożyć 250 000zł mam mieszkanie w spadku po babci odziedziczone i nie chcę innego.
Ale do senda mówi się że żyje się dla marzeń moim od 2016r kiedy tylko zadebiutowało było Porsche Panamera i gdy teraz już mnie stać na początkowe roczniki mam ogromny dylemat czy kupić czy nie.
Kasę odkładam od 2015r i z jednej strony mam tak silne pragnienie tego auta a z drugiej jak sobie pomyślę że jestem tylko zwykłym policjantem i mogę być dziwnie postrzeganiy wśród kolegów i sąsiadów z osiedla jak sobie je kupię a dwa że "oddam" tyle ciężkiej pracy tyle interwencji tyle nieprzespanych nocy, tyle trudu ,tyle ślęczenia nad papierami,tyle traum,tyle złych widoków,tyle wyzwisk ile słyszałem w swoim kierunku,tyle znoszenia presji "Niemcom" za autko...
Jeżdżę teraz BMW E92 i jestem zadowolony..
Kupić Panamerę?
- Oczywiście, marzenia trzeba realizować. 38.0% (117)
- Bez jaj,NIEEE SZKODA KASY 62.0% (191)
Thomas Paine - uczestnik rewolucji amerykańskiej jak i francuskiej, w USA uznawany za jednego z ojców założycieli. Autor "Zdrowego rozsądku" - broszury postulującej utworzenie niezależnego od Wielkiej Brytanii państwa w Ameryce.
Ale tutaj bardziej nas interesują jego poglądy gospodarcze. W innej broszurze "Sprawiedliwość agrarna" zauważył że traktowanie ziemi, która nie została przez nikogo zrobiona a jedynie zawłaszczona jako "towar jak każdy inny" to absurd. Dostrzegł również że nie można zlikwidować prawa własności ziemi ze względu na motywację właścicieli do jej ulepszania. Jego rozwiązaniem miało być opodatkowanie dziedziczenia majątków ziemskich. Z dochodów uzyskanych z takiego podatku chciał ufundować coś co dziś nazwalibyśmy dochodem bezwarunkowym.
Tekst broszury w języku angielskim.
https://www.ssa.gov/history/paine4.html
Czytam sobie to i mnie skręca. Gdyby te 250 lat temu ewolucja myśli społeczno-ekonomicznej zauważyła tak oczywiste rzeczy to dziś żylibyśmy w #!$%@? utopii, Marks pewnie nawet nie poszedł by w politykę, środowisko naturalne byłoby zdewastowane o rzędy wielkości mniej niż obecnie, nie było by kredytów na 30 lat i wynajmu kurników inwestycyjnych, pewnie i przeciętny czas pracy byłby znacznie krótszy.
Żeby stworzyć system, w którym ludzie mają te same szanse, musielibyśmy zerwać z darwinizmem biologicznym, a to
Tak marginesie, Herbert Spencer, ojciec darwinizmu społecznego też krytykował uznawanie prawa do własności ziemi za absolutne.
Co więcej respektowanie tego prawa prowadzi do zdegenerowanej elity która co jakiś czas trzeba wymieniać przy rewolucji.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Royal_intermarriage
@Assailant: Wszystko. Dochód podstawowy, opodatkowanie właścicieli ziemskich, itp. -> czemu to ma niby służyć, jeśli nie pomysłowi zrównoważonego rozwoju społecznego?
Ale tenże nie nastąpi, bo jako gatunek wykształciliśmy się ze zgoła innego środowiska - właśnie takiego, w którym bogaty jest coraz bogatszy, a biedny zostaje zabity. Nie jestem fanem społecznego darwinizmu, ale ten model jest dla człowieka, ahem, naturalny. Nawet z
@Yuri_Yslin: Uh, znowu ten klasyk o prawach biologii w odniesieniu do liberaloidalnych urojeń. Coś co zawsze bawi, nie mniej niż inny libko zabieg w postaci porównywania libko stanowisk ekonomicznych do obiektywnych praw przyrody i nadawania tym stanowiskom status obiektywnego prawa na wzór np. dajmy na to promieniowania jonizującego.
No więc w biologicznym doborze i prawach natury nie istnieje coś takiego jak narracja. A narracją jest czy to bajka łaskawcy jak to wcześnie wstawał, czy mit narodowy praktykowany już w sumie od starożytności vide Eneida, która wtedy bardziej niż literackim dziełem to służyła do kreowania narodowego mitu, religia,
@TheKirghizLight: Tylko po co taki nacechowany emocjonalnie punkt widzenia. Ja tam Twoich poglądów nie nazywam lewackim wysrywem, chociaż pewnie co drugi konfus czy inny dureń od Brauna tak by to postrzegał. Jestem też daleki od bronienia ludzi, którzy wykupili wszystko w okolicy zanim się urodziłem za grosze, a teraz zgrywają mistrzów biznesu, próbując sprzedać mi ziemię z 50-krotną przebitką.
Po prostu dostrzegam bezcelowość w systemowym "naprawianiu" takiego stanu rzeczy. Moim zdaniem to zwyczajne marnowanie wysiłku na tworzenie gównopraw, które i tak będą
@Yuri_Yslin: Bo ten liberalny klasyk już z perspektywy lat z jednej strony śmieszy a z drugiej tak nieco denerwuje. A z kucami to jest w sumie zabawne, że z jednej strony widzą problemy kapitalizmu, a z drugiej nazywają to socjalizmem, ciągle wierząc w bajki o wolnym ryneczku, którego nawet nie rozumieją.
i w czym problem skoro płace realne rosną a poziom życia sie podnosi? Zarabiać minimalną to nie wstyd.
@stopy-kanadyjka: Uh. Teraz już creme de la creme pośród najśmieśniejszych tez liberalizmu. Po pierwsze to nikt o lewicowych poglądach nie pisze, że wszyscy mają mieć równo. Klasyczna lewica podejmuje temat kapitału, a korporacyjny specjalista to nie jest kapitalista. To po pierwsze.
Po drugie to skoro rosną koszta życia to jasne jest, że musi rosnąć pensja minimalna. Ważniejsze są rachunki pracowników aniżeli
@Yuri_Yslin: Ależ tutaj najlepszym rozwiązaniem są klasyki liberalizmu, czyli podatek katastralny. Już bowiem najbardziej tęgie głowy liberalizmu, których potem słowa Korwiny Krule czy Balcerowicze przeinaczały wiedziały, że to fundament gospodarki i całego społeczeństwa a ktoś, kto niczego nie produkuje nie ma zarabiać. Landlord niczego nie daje gospodarce. Jest zbędnym pasożytem. I większą tragedią byłoby zniknięcie jakiegoś pasożytniego gatunku w naturze aniżeli landlorda. Z tym gatunkiem umiera bowiem kolejne dziecko natury a z zniknięciem landlorda nie umiera nic.
https://wtfhappenedin1971.com/
@stopy-kanadyjka: Zapomniałeś klasycznie o takich szczególikach jak uzależnienie od ZSRR, a samo ZSRR było namaszczone problemami Rosji, min. sposobem jej rządzenia, który przenikał na satelity. Równocześnie nie wspomniałeś np. o natychmiastowym odbudowaniu stolicy przez nową władzę. Wyobraźmy sobie np. odbudowę z ukochanymi pszypszy. Nie wspomniałeś o budownictwie mieszkalnym, o osiedlach z dostępem do szkół, sklepów, parków itd. Nie wspomniałeś o rozwoju małych miejscowości, które obecnie są ruiną. Nie wspomniałeś o dostępi do edukacji. Zachęcam poczytać czym była klasowa II RP. To PRL dał możliwość tej edukacji o której piszesz. Że osoba z wioski mogła np. studiować na UW. A za II RP to byś się modlił do swego łaskawcy.
Poza tym demokracja to ściema jeśli miliarder