Wpis z mikrobloga

Analizując samego siebie stwierdzam że posiadam niemal wszystkie najgorsze cechy jakie może mieć mężczyzna:

1. Brak pewności siebie - To chyba najgorszy z możliwych grzechów mężczyzny. Nie tylko w kontaktach z kobietami, ale w innych aspektach życia codziennego, np w pracy - niby coś wiem, ale boje się zabrac głos bo Jeszce wyjdę na debila

2. Nieśmiałość - a może u mnie to już przechodzi w jakąś fobie społeczna? Nie wiem jak to rozroznic...

3. Strach przed ocena przez innych - bo co sobie inni o mnie pomyślą? Nie obchodzi mnie zdanie żula na ulicy, ale tego co w pracy by o mnie mówili to już tak...

4. Brak chęci rywalizacji, podejmowania inicjatywy, siedzenie w przysłowiowym kącie - wolałbym żeby większość ludzi nie wiedziała o moim istnieniu, nienawidzę o sobie opowiadać ( bo też nie mam niczego do powiedzenia)

5. Nie podejmowanie prób, nie próbowanie nowych rzeczy w życiu - po prostu nie odczuwam takich potrzeb. Normalny człowiek uważa że " lepiej spróbować niż potem żałować się przepadła szansa". Ja uważam odwrotnie - lepiej nie próbować, bo można przegrać / skompromitować się

5. Bycie nijakim, melepeta, bez charakteru, bez pasji. Brak tych słynnych "#!$%@?" w oczach XD

6. Przeciętny status majątkowy
7. Nie wspomnę już o wyglądzie - niski wzrost, raczej drobna budowa ciała, morda z babyfacem

Jednym słowem - z gówna bata nie ukręcisz...

#przegryw #przegrywpo30tce

#przegryw
  • 44
  • Odpowiedz
@bulbulator90: Przecież nad każdym z tych aspektów możesz pracować i go poprawić (poza wzrostem). Ale wiadomo - lepiej narzekać :) Zacznij coś ze swoim życiem robić, a za jakiś czas będzie na pewno lepiej niż jest teraz.
Nothing changes if nothing changes.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Nie będziesz pewny siebie jeżeli nie będzie przy tym walidacji społecznej i potwierdzenia od ludzi, że jesteś osobą cenioną.
Jeżeli zaczniesz udawać pewnego siebie, a ludzie z otoczenia Cię wyśmieją i wyszydzą to Twój stan się pogorszy.
Pewność siebie i charyzma jest skorelowana z wyglądem i popularnością.
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: pewność siebie polega na tym, że jesteś pewny bez potwierdzenia od obcych Ci ludzi, nie obchodzi Cię ich zdanie, robisz swoje. Jesli szukasz walidacji u randomow to znaczy, że Twoja samoocena leży i kwiczy.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Samoocena twoja nie leży gdy na przykład idziesz ciemną uliczką przy grupce facetów którzy są od Ciebie wyżsi sporo? xD Lub gdy wszyscy znajomi prędzej z Ciebie cisną bekę bez względu na to co zrobisz. Pójdziesz na siłkę i dokoksisz to normiki powiedzą- hehe pewnie ma kompleks napoleona lub ma małego, itp. Baby jeszcze nie ma może gej, itp.
To jak Cię ludzie odbierają jest skorelowane głównie z Twoim wyglądem/
  • Odpowiedz
@bulbulator90: w ogóle dopiero teraz zauważyłem, że napisałeś też o babyface. Imo babyface to największy problem, też jestem posiadaczem i uważam, że nie ma nic gorszego u faceta niż babyface, nikt nie traktuje Cię poważnie, z dupami to nawet nie mówię, więc ciężko o pewność siebie. Ja pomimo ryja jak dzieciak jakoś dałem radę i wyszedłem z nieśmiałego chłopca w okularkach na kogoś kto nie boi się obcych ludzi, ich opinii,
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: nie chce mi się z Tobą kłócić tbh bo i tak Cię nie przegadam, zawsze będziesz gadał o genach i wyglądzie. Ja pisałem na swoim przykładzie. Jako nastolatek bałem się wszystkiego i wszystkich ale zacząłem pracować nad sobą, nie powiem bo pomógłby mi też pieniądze i to, że przemogłem się i wyleciałem sam do uk. Co było mega ciężkie i na początku beczałem w brudnym pokoju, ale praca nad sobą
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Co nie zmienia faktu, że i tak większość ludzi ocenia Cię mirku nisko wraz ze znajomymi, tylko nie mówią tego wprost, a ludzie bardziej empatyczni mogą Ci współczuć co najwyżej. Mi praca dużo dała w kwestii tego, że się nie boję mówić często tego co myślę, ale czy to w pracy, czy pośród znajomych i rodziny i tak moje zdanie nie będzie zbytnio brane pod uwagę, itp. - najwyżej zostanę
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: no I właśnie tu jest pies pogrzebany, Ty masz jakieś #!$%@? aspiracje na bycie lubianym czy cokolwiek. Ja mam w to #!$%@?, gówno mnie interesuje co se ktoś mówi na mój temat za plecami. Robię swoje, widzę postęp i to jest najważniejsze - moja osoba! Twoje myślenie prowadzi do nikad bo czego byś nie zrobił zawsze będziesz szukał walidacji i poklasku u innych.
  • Odpowiedz
@duzeelobenc: Rób swoje bardzo dobrze Mirku, ale nie copeuj z samooceną, która i tak jest na pokaz tylko że w myśleniu podświadomym. Może jeszcze jakiś kursik wyrabiania pewności u samego siebie rodem z kursów pua?
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: tbh to ktoś taki jak Ty nie będzie mi mówił z czym mogę copeowac a z czym nie. Dla mnie jesteś nikim, więc z Twojego myślenia wynika, że w tym momencie Twoja samoocena spada w dół bo ja uważam Cię za lamusa. Siema.
  • Odpowiedz