Wpis z mikrobloga

Jako że nie mogę się doczekać aż wbije mi setny wpis opowiem wam, drogie Miraski opowieść, w której pojawią się elementy łez i krwi,

Jak już się chwaliłam rano, wygrałam w zdrapce 40zł. Czaicie ile to piniendzy? No i uznałam, że za tą kasę upiekę sobie pizze :D tak wiem, w cycki nie pójdzie i dupa rośnie.

Po pracy pojechałam na zakupy. Na dziale warzywnym szukałam pieczarek i cebuli. A cebuli do wyboru aż miło. Zwykła, czerwona i szalotka. Obudził się we mnie #janusz i myślę, wezmę tą najdroższą - szalotkę! Jak pomyślałam tak zrobiłam.

No i niedawno właśnie kroiłam tę cebulę... Nie dość, że w życiu mnie tak nic nie szczypało w oczy i łzy mi się lały tak, że nic nie widziałam to jeszcze przecięłam sobie przez to kciuk...

Nigdy bym nie pomyślała, że cebula zostanie moim wrogiem :(

#nieczytajcietego #nabijamwpisy #takbylo
  • 12
  • Odpowiedz