Wpis z mikrobloga

@Raytuz: dzietnosc spada gwaltownie na calym swiecie - serio to nie jest problem mieszkaniowy chyba ze twierdzisz ze od 60 lat bo wtedy to sie zaczelo pierwszy raz w histori nie ma gdzie mieszkac
  • Odpowiedz
@rzzz:

w top3 wskaznik urodzen nie ma znaczenia, bo i tak tam ludzie wala drzwiami i oknami + spora czesc co ma dzieciaki mieszka w gminach pod miastem
  • Odpowiedz
@Raytuz: posiadanie mieszkania na wlasnosc nie ma istotnego wplywu na dzietnosc. Gdyby tak bylo to wiekszosci wykopkow nie byloby na swiecie (moze i dobrze). Wbrew wykopkowej narracji (z dupy wzietej) za komuny para w wieku 20-30 lat magicznie nie dostawala ze spoldzielni mieszkania za darmo tylko czesto mieszkala na pokoju ze starymi/tesciami, a dzieciakow sie rodzila masa.
  • Odpowiedz
@majkel88: to tez troche przeklamanie - w miastach nei bylo dzietnosci od lat 60 - jedyny wyjatek to Stan Wojenny. Wysoka dzietnosc byla dzieki obszara wiejskim az do lat 70 gdy tam zaczela takze spadac. W calym bloku wschodnim dzietnosc leciala na dol tak samo jak na Zachodzie. Poczytaj sobie jak w Rumuni Causescu przez to odbilo.
  • Odpowiedz
@Miniu30: OCZYWIŚCIE, że dostęp do mieszkań ma wpływ na dzietność i są na to dowody:

Warunkami mieszkaniowymi, gdzie mieszkania są bardziej zatłoczone, istnieje większa różnica między pożądanym a rzeczywistym wskaźnikiem dzietności. Przykładem może być Hongkong, gdzie wysokie ceny mieszkań przyczyniają się do jednej z najniższych na świecie wskaźników dzietności, mimo że kobiety nadal wyrażają chęć posiadania większej liczby dzieci.​ (https://ifstudies.org/blog/higher-rent-fewer-babies-housing-costs-and-fertility-decline)


Polityka mieszkaniowa: Badania sugerują, że ograniczenia w budowie nowych
  • Odpowiedz
@WielkiPowrut88: IMO to nie praca dzieci ma tu znaczenie, a kultura i dostęp do antykoncepcji. Dostępu do tej drugiej w tamtych czasach na wsiach po prostu nie było, a nie było też kultury masowej, żeby Jadźka z Podlasia dowiadywała się przez internet, co teraz popularne na zachodzie. To co wiedziała, to jedynie z przekazów ustnych co się dzieje lokalnie, a z telewizji jakiś urywek najważniejszych wiadomości z kraju i czasem
  • Odpowiedz
@zmarnowany_czas:

bzdury. Kiedyś to może, od dobrych 30-40 lat coś takiego nie ma miejsca.


oczywiście, że ma. I to nawet teraz. Dzieciaki lat 12 normalnie traktorami z przyczepami jeżdżą. Chociaż może nie na tak wielką skalę jak 20 lat temu, ale dalej zjawisko istnieje. Praca dzieci przy zbiorach owoców to też norma.
  • Odpowiedz