Aktywne Wpisy
Lawsuit +1
Skad ze ja tak zapytam Musk bierze ten networth?
Billa Gatesa, Bezosa, Zuckerberga to rozumiem, bo z ich serwisow korzysta kazdy, ale Musk?
Chyba ze tam w stanach to kazdy jezdzi teslą, bo w to ze on jest takim genialnym marketingowcem i czlowiekiem renesansu i polega tylko na kapitale inwestorow to nie wiem czy uwierze.
#gielda #tesla #musk #pieniadze #pytanie
#inwestycje
Billa Gatesa, Bezosa, Zuckerberga to rozumiem, bo z ich serwisow korzysta kazdy, ale Musk?
Chyba ze tam w stanach to kazdy jezdzi teslą, bo w to ze on jest takim genialnym marketingowcem i czlowiekiem renesansu i polega tylko na kapitale inwestorow to nie wiem czy uwierze.
#gielda #tesla #musk #pieniadze #pytanie
#inwestycje
KhalTanio +297
#twinpeaks
R.I.P David Lynch
R.I.P David Lynch
Wnioski są dla mnie bardzo proste, ten świat jest uosobieniem piekła. Od początku jego istnienia. Życie na tej planecie już od podstaw komórkowych opiera się na wzajemnym pożeraniu i brutalnej rywalizacji o zasoby. Słabe jednostki giną okropną śmiercią. Cała fauna generuje ilości cierpienia trudne do pojęcia, ludzie także, ale robią to częściowo świadomie. Wszystko chce wszystko inne zabić, pożreć, wykorzystać, przejąć itd, itd. Na tym się opiera istnienie organizmów na tej planecie. Nie wspominając o chorobach, czy zabijaniu dla rozrywki (także wśród zwierząt). To nie jest wina ani ludzi ani innych organizmów żywych. To sam projekt jest zły, wręcz okropny, karykaturalny.
Kolejnym wnioskiem jest nieustanne przemijanie, wszystko ulega stopniowej destrukcji, my, to co tworzymy, kim jesteśmy. Życie większości ludzi na tej planecie jest gorsze niż życie pieska w średniozamożnej amerykańskiej rodzinie. Większość z tych 8mld ludzi na ziemi codziennie cierpi, głód, choroby, bieda, wojny. To my tutaj na zachodzie jesteśmy w 15% które mają dobrze, reszta ma po prostu przesrane.
Rozmnażanie się, jako istota ludzka, świadoma tych czynników, jest dla mnie niczym zbrodnia. Powoływanie tutaj nowego życia, by musiało się męczyć w 90% przypadków, to niesamowity akt samolubności i egoizmu. Osobiście wierzę w Boga, zwłaszcza po doświadczeniu "po drugiej stronie" po nieudanej próbie s kilka lat temu. Jednak wedle mnie, nie ma on nic wspólnego z tym światem ani "bogami" czczonymi w religiach. Raczej sądzę, bardzo mocno sądzę, że jesteśmy tutaj niejako czyimś zasobem, hodowlą, do eksploatowania na różnych płaszczyznach, zarówno czysto fizycznych, jak i być może emocjonalnych.
Nie uważam także, że ten świat został stworzony przez dobry byt, raczej przez bardzo zły, wręcz demoniczny. Ogółem postrzegam takie życie na poziomie czysto biologicznym z punktu widzenia człowieka, czyli istoty rozróżniającej dobro i zło, cierpienie i jego brak, za błąd. Błąd który jest pewnym wynaturzeniem, który powoduje od milionów lat cierpienie olbrzymiej liczby czujących organizmów. Oczywiście wszystko co wyżej to tylko moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. Nikogo też nie mam zamiaru przekonywać do niej. Takie to tylko wieczorne przemyślenia.
#przegryw #efilizm #antynatalizm #depresja #samotnosc
Czyli potwierdza tym samym mimowolnie założenia antynatalizmu
Powiedzą też że większość ludzi jest szczęśliwa
Zadaj sobie pytanie, czy kamień jest kamieniem, czy tym, co widzisz?
Bez ciebie kamień istnieje, tylko jak go dostrzeżesz nazywasz go kamieniem.
@Van-der-Ledre: witamy w gnostycyzmie :)
@Van-der-Ledre: problem w tym, że rozmnażają się głównie ci ludzie żyjący w syfie i oni będą się tak czy siak rozmnażać, a ci co mają dobrze, ogarniają cywilizację i tworzą dobre warunki rozmnażają się za mało. Jako przedstawiciele tej lepszej
@Van-der-Ledre:
No na odwrót, to piekło zostało wymyślone na postawie cierpień tego świata bo tylko to znali ci którzy je wymyślili ¯\(ツ)/¯
U----------ś maturę że zebrało cię na pisanie takich wypocin?
W gruncie rzeczy masz rację, większość zła jakie istnieje na świecie to implikacje samej mechaniki rzeczywistości. Moim zdaniem prawda o rzeczywistości może być przerażająca dla zwykłego człowieka, może nawet nie możliwa do zniesienia.
@Van-der-Ledre: Może ma przerażać. Może chodzi o to by się w nim nie rozgościć. Większość największego zła popełniają ci którzy uważają go za ostateczne doświadczenie i walczą ze sobą o te gnijące powoli ochłapy. Nie daj się zwieść, że to tylko przez tragiczny determinizm - to kusząca i romantyczno-tragiczna wizja jednak żyję na tym świecie wystarczająco długo, by uznać ją za, przynajmniej częściowo, błędną. Niektórzy po
Na takie zachowanie wplywa konglomerat doświadczeń, przeżyć, traum.
Jestem zwolennikiem myślenia, że naturalnie człowiek nie jest predystynowany aby czynić dobro albo zło, w zasadzie nie jest na sztywno zaprogramowany do niczego, tylko końcowo to twoje środowisko i socjalizacja ma sens.
Wysoka konkurencyjnosc o zasoby
@WirtuozPrzegrywu: A już najgorsze co się może zdarzyć to reinkarnacja. Śmierć powinna być ostatecznym końcem wszystkiego jeśli już życia musiało się zdarzyć.
Problemem jest rozmnażanie jakichkolwiek ludzi i innych istot
ale mimo wszystko jest wiele ludzi zadowolonych z życia, którzy