Wpis z mikrobloga

Po raz drugi z rzędu jury ustawiło zwycięzcę. Pytanie dla kogo jest ten konkurs - dla jury czy dla ludzi? Siła głosu publiczności powinna być 2:1, niezależnie od tego czy podoba mi się czy nie obecny zwycięzca. Szwajcaria była dopiero 5. w televotingu, a i tak wygrała, także głos ludzi ma się nijak do wygranej w tym roku. W zeszłym roku Szwecja dzięki jurorom miała taką przewagę, że Finlandia musiałaby zdobyć prawie komplet od publiczności by wygrać. Jury zostało wprowadzone by podnieść poziom konkursu, a nie by być oderwane od głosu ludzi, bo w taki wypadku televoting nie ma większego sensu.
#eurowizja
  • 11
  • Odpowiedz
@kopytko1234: Problem polega na tym, że w czasach kiedy wybór zależał wyłącznie do publiczności do dochodziło do tak zwanych "wyborów politycznych", które z resztą były powodem, dla którego przywrócono głosowanie jury. Więc tak źle i tak niedobrze.
  • Odpowiedz
  • 2
ale rok temu Szwecja była druga w televotingu


@bardzospokojnyczlowiek: nie ma znaczenia że była druga. Nie chodzi o to by FInlandia wygrała w zeszłym roku, tylko żeby głos ludzi był ważniejszy niż jury. Nawet jeśli przy rozkładzie 2:1 na korzyść tele wygrałaby Szwecja to ok. Chodzi o zniwelowanie tego, że jury może ustawić zwycięzcę albo generalnie ustawiać kolejność. Przy ważniejszym głosie televotingu różnica między ostatecznym miejscem, a tym jak głosowali ludzie
  • Odpowiedz
@kopytko1234 też nie podobają mi się zbytnio głosu jury, ale ono zostało wprowadzone by podnieść poziom po tragicznych latach 2000-2008. W tym roku w półfinałach te głosy zostały zniesione i widać mały zaczątek zaniżania. Więc z dwojga złego…
  • Odpowiedz