Aktywne Wpisy
ChickenDriver2 +27
#pracbaza
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Fennrir +101
Niezła #patodeweloperka w #katowice przebijająca chyba nawet wrocławskie nadbudówki: trzykondygnacyjna nadbudowa stanowiąca połowę wysokości budynku. Kamienice są w ewidencji, ale konserwator najwyraźniej problemu nie widzi, co innego gdyby szaraczek chciał wymienić okna, wtedy już by była "ingerencja w wygląd zabytku". IMO powinien być bezwzględny zakaz nadbudowywania zabytkowych kamienic (z jedynymi dopuszczalnymi wyjątkami w celu odtworzenia oryginalnej wysokości czy wyrównania pierzei), bo to co się dzieje w ostatnich latach to jest kompletna patologia.
A więc tak, wczoraj byłem pod centrum rekrutacyjnym, kręciłem się, coś zjadłem i postanowiłem, że uderzam. #!$%@?, drzwi zamknięte. Próbowałem się tam dodzwonić, ale mój e-sim pozwala tylko na internet, no nieważne.
Po drugiej stronie tego obiektu były bramki, więc wyskoczyłem do jakiejś dwójki zaskoczonych Francuzów, którzy opuszczali obiekt i zapytałem moim angielsko - francuskim, jak mam się dostać do tego #!$%@? #!$%@?.
Oni zaskoczeni, z uśmiechem na twarzy mi mówią, że tam z tyłu, ale dzisiaj święto narodowe i w sumie to mają zamknięte.
Ja już #!$%@?, ale na siebie, bo nie sprawdziłem, że mają jakieś tam święto wywieszania białej flagi czy inne gówno. No dobra, pochodzilem po całym Paryżu, zrobiłem z 20km z buta i pod wieczór wynająłem jakas melinke na booking. Dzielnica, jak jakiś francuski Brooklyn. Dostaje klucz, idę do pokoju, a tam na drzwiach znaczek wózka inwalidzkiego. Jak to zobaczyłem, to wybuchlem śmiechem, tak mocno, ze już nawet nie byłem beznadziejny i #!$%@?. Okazało sie, że łazienka była przystosowana dla niepełnosprawnych. W sumie zgadza się, bo tak się czułem.
Dobra, dzisiaj wyleciałem pełen nadziei, 7km z buta i jestem znowu w centrum rekrutacyjnym pile de paris, zadowolony, zmotywowany. I wiecie co? Dzisiaj też mają #!$%@? zamknięte, ochraniacz mówi, mesje dawaj przyjdź se w poniedziałek, będzie git.
#!$%@? mać, co za dziwne miejsce na ziemii. Żadnej informacji, ani na ich stronie internetowej, ani nigdzie #!$%@? indziej. Nie wiem co mam robić, jestem już totalnie #!$%@?, mam ze sobą 3 koszulki, 3 pary gaci i 3 pary skarpet, do tego przybory do higieny. Musze wynająć jakieś airbnb, bo nie odpuszczę mojej #!$%@? decyzji o zmianie swojego #!$%@? życia.
Pozdrawiam was wszystkich, jak ktoś jest w Paryżu i chce obalic flaszkę ze mną to zapraszam.
#gownowpis #mireklegionista #smutnazaba
@Niedobry: to, że nie chceez przeklinać to luz, Twoja sprawa. Natomiast jeżeli chcesz przeklinać, ale boisz się co pomyśli mod i czy nie da bana to to chyba jesteś zbyt bojaźliwy jak na legię. No, ale op wyjaśnił, że to nie celowe.
sam się przekonasz prędzej czy później