Wpis z mikrobloga

@Linnior88: Zgodzę się z Tobą, że nie wiadomo jak życie się potoczy i może się różnie okazać, ale uważam, że jest to kwestia posiadania jakiegoś kręgosłupa moralnego i wpojonych wartości, zresztą, co tu dużo mówić, sama o tym niejako wspomniałaś w drugiej odpowiedzi, choć miałaś na myśli te negatywne, to również i tych pozytywnych się tyczy. Nie mam żadnych takich toksycznych doświadczeń wziętych z domu, może stąd mam taką pewność...
  • Odpowiedz
@JeszczeZyje Bo dalej mówisz swojej mamie swoje sekrety. Ewentualnie sama wypal coś wstydliwego z jej życia, przy tej samej audiencji.

Takim ludziom nigdy nie przetłumaczysz bez terapii szokowej jak to boli, zawsze będą bagatelizować i olewać.
  • Odpowiedz
@JeszczeZyje: Kobiety nie znają pojęcia honoru, ja kiedyś mojej matce powiedziałem coś i powiedziałem, żeby tylko przysięgła że nikomu nigdy nie powie, ona przysięgła, a po 5 minutach powiedziała to wszystkim przy rodzinnym stole.
  • Odpowiedz