Wpis z mikrobloga

nie biore leków, zamiast tego cpam, odmawiam współpracy , nie jestem w stanie się określić bo co chwile zmieniam zdanie , tkwie w błędnym kole ciągle robiąc w kolko to samo i pisząc to samo , byłem 5 razy hospitlizowany w tym dwa razy prawie się zabilem , jestem w peaku uzależnienia od pornografii, pale srednio 2-3 paczki szlugow dziennie mimo ze nie chce palic wcale, nie wychodze praktycznie z domu, unikam ludzi jak ognia twierdząc że czuje olbrzymi dyskomfort i stres nazywając to fobia społeczną , uwazam ze komunikowanie się sprawia mi ewidentny problem mimo że nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi, wydaje mi się ze słabiej odczuwam emocje zarówno te dobre jak i złe... wymyślam sobie coraz to nowe dolegliwości aż wreszcie szczerze pragnę przestać istnieć ...
żadnych omamow wzrokowych ani sluchowych nigdy nie miałem i mój obecny psychiatra wątpi w moja diagnozę tj. schizofrenia paranoidalna , tyle że ja mu mowie z 1% tego co faktycznie myślę i pisze albo i mniej... jak byłem w Lublinie w szpitalu to mi powiedzieli ze nie widzą u mnie żadnej schizofrenii i ze mam potencjał do bardzo dobrego funkcjonowania w społeczeństwie...
No ale to chyba można nazwać urojenimi lub natretnymi myślami i zachowaniami czy zaburzeniami treści myślenia
Brałem może nawet z pół roku leki przeciwpsychotyczne pozostając przy tym trzeźwym i nie zauważyłem żadnej poprawy a lekarze twierdzili ze jest super...

Od jutra postanowiłem brać od nowa abilify , tylko ze znając siebie i tak zaraz odstawie i zamówię dragi...

Mi się nie da pomóc , jeśli sam nie znajdę w sobie siły by z tej pomocy skorzystać

Wybieram się na odwyk pół roczny gdzieś niedługo, koleżanka mamy załatwia i czekam na informacje

#schizofrenia #leki #psychatria #psychologia #samobojstwo #depresja #fobiaspoleczna

Będę wdzięczny jak napiszecie co o tym sądzicie
  • 21
  • Odpowiedz
@Nieznajomy_U_Bram biore wtedy chwilowki, dwa kliknięcia i mam pieniądze ... staram się nie przekraczać połowy renty , najwięcej 1,5k wziąłem a w tym miesiącu 300zl... niech mnie wezmą do izolatki w pasy na rok czasu albo dużej i szprycują lekami ...może wtedy zmądrzeje ...innej opcji nie widzę
  • Odpowiedz
@WirtuozPrzegrywu: A to śmiszne. Ja miałem omamy i urojenia, a urojenia zaczynają mi się od nowa za każdym razem gdy próbuję odstawić leki, a prywatna psychiatrą, do której mnie wywożą rodzice za każdym razem tłumaczy mi czemu nie mam schizofrenii tylko zaburzenie schizotypowe. Nie muszę chyba dodawać, że rodzicom bardzo zależy bym nie miał wpisanej w papierach takiej diagnozy. No cóż godzę się na to, bo raz że nie lubię konfliktów
  • Odpowiedz
mój obecny psychiatra wątpi w moja diagnozę tj. schizofrenia paranoidalna


@WirtuozPrzegrywu: Lekarz ze mnie z dupy, ale dla mnie to #!$%@? dwubiegunówką. Ale jak ktoś Cię tak zdiagnozował, to powinieneś zaufać diagnozie. To nie jest tak, ze "wiesz lepiej", bo w manii gówno wiesz i musisz to zaakceptować. To co Ci się wydaje jest gówno warte i masz słuchać innych.

nie biore leków, zamiast tego cpam, odmawiam współpracy

To po kiego
  • Odpowiedz
@MalowanyPtak podejrzewali mi chad na początku tyle ze ja nie przypominam sobie żebym kiedyś czul się zbyt dobrze , miał za duzo energii i tez nigdy nie dostałem takiej informacji zwrotnej od rodziny czy znajomych... no ale napisałeś ze chory tego moze nie widzieć, to nie wiem
a też słyszałem od lekarzy ze początki tej choroby mogą być mało widoczne
  • Odpowiedz
@WirtuozPrzegrywu jak kupujesz narkotyki nie wychodząc z domu? Ja miałem taki luksus, że robiłem ziomkowi przelew i paczka fajek z prądem lądowała na balkonie (1 piętro). No i dalej jazda ze stimfappingien i tak całe tygodnie do wyczerpania hajsu/stanu realnie grożącego zgonem
  • Odpowiedz
@WirtuozPrzegrywu: Lekarz Ci w sumie dobrze powiedział.

Moja stara ma CHAD, nie chciałbym jakoś szukać na siłę odbicia jej objawów u Ciebie na zasadzie dopasowania, ale z punktu widzenia obserwatora wiem co po prostu u niej nie gra jako u osoby chorej (sam mam depresję od lat, za #!$%@? nie mogę tego wyleczyć).

Wydaje mi się, że lekarze dobrze Ci radzą. Na pewno trudno Ci będzie zaufać bardziej drugiej osobie niż
  • Odpowiedz
@WirtuozPrzegrywu: Wróciła do normalności, ciągle bierze prochy. Widzę, że jej psychika jest w rozsypce, ale nie dziwie się - sam nie jestem w stanie utrzymywać z nią normalnych relacji po tym co zrobiła rodzinie i uciekłem od tego wyprowadzając się. Niemniej chodzi do pracy, bierze leki, zerwała toksyczne znajomości, przestała ćpać, w ogóle nie pije. Jestem z niej dumny, że się z tego podniosła, ale jednocześnie nie jestem w stanie wrócić
  • Odpowiedz
@MalowanyPtak Dzięki za ten komentarz, postaram się zakodować go w pamięci, bo szczerze, to ja doktoratu nie robie , a zamiast tego zaciekle scrolluje media społecznościowe i ten portal całymi dniami i szczerze mówiąc rzadko mi sie chce czytać tak długi tekst,a ten przeczytałem bez odrywania wzroku.
Cieszy mnie ze mama wrócila do zdrowia i rozumiem ze taka trauma szczególnie w okresie bycia dzieckiem często odciska piętno na psychice i ciężko jest
  • Odpowiedz