Wpis z mikrobloga

Wszyscy piszą, żeby skupić się na sobie i na co komu baba i nie robic z tego big deal tylko życie singla suoer prowadzić. I fajnie. Tylko ja nie jestem w stanie, dla mnie relacje to coś mega wartościowego, nadającego sens życiu. Nie przynosi mi radości konsumpcjonizm i takie skupienie sie na sobie. Zresztą jestem w tragicznym stanie bo nie mam już siły by pracować, rozwijać się. Brak spełnionych potrzeb bliskości, intymności, emocjonalności sprawia, że psychicznie jestem dojechany i jeszcze praca jako dodatkowe obciążenie fizyczne j psychiczne co sprawia, że żyje w trybie ptrzetrwania. Niezdolny skupić się na czymkolwiek.
Nie chodzi o bycie samemu bo całe życie jestem i się odnajduje ale jest pewna granica między singlem a odizolowanym od jakichkolwiek więzi incelem. Czuje się zdesperowany jak umierający na pustyni bo to wszystko, deprywacja dotykowa chociażby, mnie zabija.
Nie wiem jak mam dalej żyć, lekarstwa biore, psychiatra powiedział, że na to co czuje nie pomoże. Terapeuci mówią "żyj samemu i elo, co się tak fiksujesz" pomijając kontekst, że nie jestem sam od roku tylko nigdy nie poczułem dotyku ręki.
Nie wiem czy dam rade pracować, cały ten stres i kortyzol mnie #!$%@?. Desperacko potrzebuje ratunku drugiej osoby ale to się nie wydarzy. Kwestia czasu aż wyląduje w grobie po przedawkowaniu. #samotnosc #depresja #przegryw #samobojstwo #zwiazki
  • 31
  • Odpowiedz
@MrSknerus: albo nie wiem, ładna pogoda jest, idź się zakatuj bieganiem czy rowerem

Wczoraj zrobiłem 120km w 4h 22m pod wiatr i ostatnie o czym myślałem to jakies pierdoły typu samotnośc i że tam jedna na 10 lasek mnie nie chciała

Zawsze w takich sytuacjach i chwilach zwątpienia przypominam sobie ile lasek zaliczyłem i że nie każdej musze sie podobać
  • Odpowiedz
  • 4
@nad__czlowiek: Do pewnego momentu brzmiało jako tako ale z tym, żr sobie przypominasz ile lasek zaliczyłeś to XD. Mi rower nie pomógł. Zmęczenie nie sprawia, że mam amnezje i zapominam o byciu prawiczkiem, nierozmawiającym na randce z kobietą. Ja nie mam czym się pocieszać a zakatowanie fizyczne to dodatek do zakatowania psychicznego, które jest nieustanne
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna: ja spotkałem przez ostatnie 6 lat tak na prawdę DWIE laski które mi się na serio podobały i nie było utrapieniem spędzanie z nimi czasu... Tylko byłem wtedy w związku xD Teraz poza nim karuzela tinda się kręci i na ten moment jeszcze #!$%@? ale nie liczę że tam się zdązy cud
  • Odpowiedz
@Jody_HiGHROLLER: ja wtedy też byłem w związku xD, ale miałem takie wow, że istnieją laski, z którymi spędzam czas z przyjemnością, że w ciągu tygodnia związek zakończyłem. Oczywiście tamta była również zajęta, więc generalnie #!$%@? mi w dupę, ale może się kiedyś trafi druga taka okazja, więc nie zamierzam być wtedy w jakimś gówno związku xD
  • Odpowiedz
ale miałem takie wow, że istnieją laski, z którymi spędzam czas z przyjemnością


@2-aminopirydyna: przez 29 lat też spotkałem dokładnie jedną taką. Nie sądziłem, że ktoś taki może istnieć, i jeszcze być mną zainteresowany xd
  • Odpowiedz
@MrSknerus: szczerze to nie życzę ani żadnej kobiecie ani Tobie żeby jakaś się złapała i okazała ci trochę bliskości. Dlaczego? To co opisujesz jest straszne. Tak bardzo jesteś zdesperowany i tak duże pokłady emocji i uczuć z tym związanych siedzą w Tobie, że jak to wybuchnie to #!$%@? komuś życie.
  • Odpowiedz
Kobieta szukając partnera chce się załapać na "fajną podróż". Nie chce wsiadać do dryfującej bezładnie łódeczki, która równie dobrze może kierować się prosto na skały. Za to kapitan twierdzi, że gdy tylko postawi stopy na jego pokładzie to udadzą się prosto do raju. Przy czym sam pan kapitan nie ma pojęcia gdzie ów raj się znajduje ale jest święcie przekonany, że razem do niego dotrą.


@Zarrakash: super tylko co jeśli moim
  • Odpowiedz
@FedoraTyrone: Odpowiedź na Twoje pytanie jest w mojej wcześniejszej wypowiedzi. Przegrywy lubią romantyzować związki, a prawda jest taka, że to od zawsze była jedynie forma handlu wymiennego. W handlu wymiennym by coś od drugiej strony otrzymać musisz posiadać coś czego ta druga strona chce/potrzebuje. Ty chcesz "jedynie rodziny", a co możesz jej ofiarować w zamian? Musisz mieć coś, co przykuje także i jej uwagę. Samce różnych gatunków kuszą samice od lat.
  • Odpowiedz