Wpis z mikrobloga

#psychologia ? #relacjemiedzyludzkie

Tak na serio.

Nie potrafię rozmawiać z ludźmi, nie wiem o czym. Nie potrafię zaczynać nowych wątków, ani ciągnąć które ktoś zapoczątkował, innym przychodzi to naturalnie, ja nie mam w głowie nic. Teraz pytanie, czy to zwykła głupota? Jestem głupi i nie mam o czym gadać? Czy to psychika?
Tzw typowe "czytanie książek" miałoby mi w tym pomóc? No chyba nie, bo czasem czytam, a dalej nie wiem co gadać. 😅

Są ludzie głupi, ale potrafią dużo rozmawiać, a mi nie przychodzi do głowy naturalnie żeby coś powiedzieć, odpowiedzieć, nawiązać do czegoś.
Zawsze tylko potrafię się zaśmiać, albo odpowiedzieć krótkim zdaniem, słowem.

Gdzie coś mogę o tym poczytać, pod jakimi hasłami szukać odpowiedzi na moje pytanie? W czym może być problem?
  • 9
  • Odpowiedz
@ANDRZ_J: Mialem ten sam problem. Musisz sie zaczac zadawac z ludzmi ktorzy maja podobne zainteresowania i sa podobni do ciebie. Wiekszosc osob tak ma.

Mozesz miec jakies zaburzenia ale w gruncie rzeczy te nie maja zadnego znaczenia jesli znajdziesz kogos podobnego do ciebie, bo sciana wtedy zmaleje do zera.
Druga opcja to zaczac od "small talku" wszedzie gdzie sie da i w koncu przelamiesz tą granice. Zobacz tez czy piwo dziala,
  • Odpowiedz
@ANDRZ_J: nie pytaj wykopków tylko idź do psychologa - może masz jakieś stadium Aspargera i obiektywne trudności z rozpoznawaniem emocji

a może po prostu jesteś zamkniętym typem i tak masz - nie masz ochoty rozmawiać o "czymkolwiek", to sobie poszukaj ziomali o podobnych zainteresowaniach, wtedy będziesz miał i chciał o czym rozmawiać

ja jestem "tępym technikiem", miałem problemy z pisaniem rozbudowanych zdań (potrzebne żeby zdać maturę), pomogło czytanie książek, znalazłem niszę
  • Odpowiedz
@ANDRZ_J: Jesli w czasie rozmowy z kims masz "pustą głowe" ale jak ta osoba odejdzie lub kilka godzin pozniej wiesz co bys powiedzial to brzmi jak fobia spoleczna, czyli w skrocie cwiczyc i cwiczyc i z czasem pojdzie. Teoretycznie dadza ci na to leki i pomogą, ale leki czesto maja skutki uboczne a tutaj cwiczyc trzeba do skutku.
  • Odpowiedz
@ANDRZ_J: może jesteś introwertykiem i wolisz słuchać niż mówić, i wszystko z tobą w porządku tylko takie mamy czasy, że to inni mowią za dużo, za często, zbyt chaotycznie, a cisza jest niesłusznie piętnowana jako coś niezręcznego.. 🤔

Z tego powodu, jak myślę, ja sam raczej unikam ludzi, którym się japa nie zamyka i nie potrafią ciszyć się towarzystwem w milczeniu. Jak mnie ktoś czymś zainspiruje to zamiast dopytywać i ciągnąć
  • Odpowiedz
@ANDRZ_J: Jeżeli czujesz obojętność, zniechęcenie lub nudę, to silny egocentryzm, autyzm lub inne zaburzenie. I wtedy lepiej pogadać ze specjalistami. Jeżeli odczuwasz jakieś emocje w tych sytuacjach, to jest to do naprawienia. Najprostsza technika to słuchać najpierw. Ludzie zwykle chcą się wygadać. Zadawaj proste pytania na kontynuację tematu. To nie jest trudne, a daje niesamowity efekt. Ludzie "czują", że mają z tobą kontakt.
  • Odpowiedz
Musisz sie zaczac zadawac z ludzmi ktorzy maja podobne zainteresowania i sa podobni do ciebie.

Mozesz miec jakies zaburzenia ale w gruncie rzeczy te nie maja zadnego znaczenia jesli znajdziesz kogos podobnego do ciebie, bo sciana wtedy zmaleje do zera.


@olek-tolek: @ANDRZ_J: Święte słowa, u mnie to tak działa właśnie. A ludzi o podobnych zainteresowaniach i podobnych do Ciebie możesz znaleźć nawet na wykopie.
  • Odpowiedz