Wpis z mikrobloga

@Varmandoble byłam na kilku ślubach, wszyscy żyją spokojnie. Wsrod znajomych nie ma żadnych rozwodów, w rodzinie były dwa ale to zanim się urodziłam. Tak że za życia nie spotkałam się z rozwodem. Tylko właśnie w necie o tym trąbią albo na fb przewijają się jakieś posty o kolejnym romansie i rozwodzie jakiejś aktorki
  • Odpowiedz
@Varmandoble wśród moich bliskich 0, wsrod znajomych typu z pracy czy szkoły to sporo ale tych ludzi znam bardzo dużo może nawet coś koło 300-500 osób a o rozwodach wśród nich to może 10-15 słyszałam. Z czego większość tych rozwodów była bez dramatów i mają opiekę naprzemienną. Jedną parą to na rok przed rozwodem chodziła z synem do psychoterapeuty by go przygotować na rozwód i jego następstwa. Jakichś patologicznych przypadków rozwodów to
  • Odpowiedz
Mam takich co już po rozwodzie.
A mam takich co siedzą ze sobą tylko dlatego, że dzieci, pomimo tego, iż od samego początku było wiadomo, że ten ślub nie ma sensu, to w to poszli. Potem bombelek jako ratunek i katastrofa gotowa.
  • Odpowiedz