Wpis z mikrobloga

Odpalcie sobie kiedyś kamerę live z jakiegoś miasta, kraków, warszawa, rzeszów, czy coś podobnego. Albo jak jesteście z miasta to wskoczcie na rower, najlepiej w sobotę lub niedziele około godziny 12-15. Mi to najbardziej ryje głowę. Gdy widzę tych wszystkich ludzi, którzy wychodzą na spacer zrelaksować się, idą pod parasol napić się piwa, do knajpy coś zjeść, 30 letni sąsiad przyjeżdża swoim samochodem z ładną, zgrabną dziewczyną. Ja w wieku 30 lat nie mam samochodu, nigdy nie miałem dziewczyny i aktualnie mam 6 chorób. Jak byłem w zusie bo wezwali mnie do orzeczenia lekarskiego gdy przedłużali mi chorobowe na kolejne 6 miesięcy (świadczenie rehabilitacyjne) to lekarka powiedziała cytuje "współczuje panu" czaicie to? lekarka w zusie tak powiedziała, przecież oni tam wszyscy kombinują jak ci nie dać takiego świadczenia a ona mówi że mi współczuje.

Nie wiem co to życie towarzyskie - na prawdę, nie wiem co to jest. W telefonie mam wpisanych 5 osób w tym żadnego kolegi lub koleżanki bo ich nie mam. Żyje w jakimś koszmarze. Na nikogo w rodzinie nie mogę liczyć. Od dzieciństwa nerwica lękowa, depresja, fobia społeczna, rówieśnicy cisneli bekę ze mnie i z mojej rodziny (patologia i alkoholizm) szczerze? gdybym był zdrowy fizycznie i psychicznie to myślę że bym to ogarnął, nawet w tym wieku, ale obecnie.. nie ma na to nawet cienia szansy. #przegryw #przegrywpo30tce
  • 29
  • Odpowiedz
  • 17
@zielonykszak: mam to samo, i nie mówcie mi że to udawane szczęście. Ludzie mają różne problemy, ale żyją normalnie w porównaniu do osób samotnych, wykluczonych, chorych.
  • Odpowiedz
@Darthal: Aby mniej cierpieć. Jeżeli wierzysz w Boga, to obczaj ortodoksów i ich przebóstwienia. Jeśli nie wierzysz, to może medytacja buddyjska by ci pomogła. Generalnie cierpisz, bo żyjesz wyobrażeniami o życiu, którego nie możesz osiągnąć z przyczyn niezależnych od ciebie. Możesz dalej tak żyć i próbować szukać szczęścia na zewnątrz, albo możesz spróbować zaakceptować, że twoje życie wygląda tak, a nie inaczej i poszukać szczęścia wewnątrz. Na twoim miejscu bym spróbował,
  • Odpowiedz
@tomek001Hej: ok oski, a jak niby zdać prawko jak sie wstydzisz zapisać na kurs albo powiedzieć staremu, żeby deko poduczył? a jak zdać, skoro nie masz wyobraźni przestrzennej i ani z praktyki, ani z teorii niczego nie ogarniesz nawet przy szalonym wysiłku? co najwyżej kogoś rozjedziesz na chodniku
  • Odpowiedz
@Darthal: Moje historia jest podobna z tym że nie jestem na nic chory. Obecnie już od wielu lat nie mogę bo boje się iść do pracy plus nie mam żadnej pomocy od państwa. Nie mam środków kompletnie na nic. Tak chyba zostanie już zawsze.
  • Odpowiedz