Wpis z mikrobloga

@Davvs: Gdzie tu widzicie zezłomowanie stanowskiego? Należy odróżnić rzeczy obcego pochodzenia z możliwością samodzielnej obsługi danego produktu od produktu, na którego obsługę nie masz wpływu. Na jakich zasadach miałaby funkcjonować ta "tarcza"? Czy każdy kraj z osobna będzie mógł swobodnie wystrzeliwać pociski w celu własnego nieba czy tylko będziemy prosić kogoś o zgodę? Wydaje mi się, że chyba Stanowskiemu o to chodziło, że lepszy jest system obrony powietrznej we współpracy z
  • Odpowiedz
@Davvs: Jest tak jak pisze @wojmad Kamizela sam sie zezłomował zrównując system, ktory mozna zdalnie wylaczyc w innym kraju, z tym, ze jakis czołg ma niemiecki silnik, albo podajac przyklad granatnika i amunicji do czołgu xD Zdecydowanie nie zrozumial co Stanowski mial na mysli, dobrze ze chociaz podal przyklad F35, ktorego funkcje rzeczywiscie moga byc zdalnie wylaczone przez USA bo inaczej skompromitował by sie totalnie.
  • Odpowiedz
Na jakich zasadach miałaby funkcjonować ta "tarcza"?


@wojmad: No jak to na jakich? Stanowski powiedział. Helmut będzie decydował czy nacisnąć przycisk czy nie.
I wiesz co jest najlepsze? Że ten Helmut będzie decydował nie tylko o tym czy rakieta lecąca na Polskę ma zostać zestrzelona, będzie decydował czy rakieta lecąca na DZIWIĘTNAŚCIE krajów europejskich będzie zestrzelona.

@DorianJS na przyszłość, integracja nie oznacza oddania władzy. Każdy debil to wie.
A jeszcze jedna
  • Odpowiedz
@wojmad:

Należy odróżnić rzeczy obcego pochodzenia z możliwością samodzielnej obsługi danego produktu od produktu, na którego obsługę nie masz wpływu.


To zabawne, że o tym mówisz, bo PiSowski MON akurat często kupował uzbrojenie bez możliwości samodzielnej obsługi danego produktu w jakimkolwiek (bądź jakimkolwiek znaczącym) zakresie. Polecam poczytać Jarka Wolskiego w tej kwestii. Paradoksalnie, jednym z elementów naszego uzbrojenia, przy którym mamy największy zakres możliwości samodzielnej obsługi, są... Leopardy.
  • Odpowiedz
@Davvs: Gdzie go niby wyjaśnił? jest różnica między niemieckim samochodem którym ty jeździsz a samochodem kierowanym przez Niemca który ma przyjechać na twój telefon bo nie wiesz czy zawsze przyjedzie kiedy poprosisz. Widzisz różnicę?
  • Odpowiedz
@Davvs: Dzbanowi Kamizeli trzeba chyba wyłożyć prościej. Chodzi o to kto wciska guziki w tym systemie, a nie skąd on pochodzi. Kamizela sam się zezłomował.
  • Odpowiedz
@Davvs: @revoolution @NogaOdStolu @Pracuje_zdalnie_chyba ja nie widzę tego zezłomowania. Stanowski wskazuje hipokryzję Lisa, który przypieprza się do nieistotnego elementu w całej układance, czyli samochodu, gdzie stawką jest coś więcej jak komfort jazdy merasiem czy innym oplem. I o to tu chodziło. Wykazał również obawy przed brakiem posiadania własnego (polskiego, niekupionego) systemu, gdzie musimy posiłkować się rozwiązaniami zagranicznymi, nad którymi możemy nie mieć pełnej kontroli. I Kamizela mu wtóruje, że są nawet
  • Odpowiedz
@ipkis123 @wojmad @s-a-m @Hirch @bregath Niemcy chronią przeciw rakietowo polską przestrzeń po tym jak się okazało że jesteśmy goli i wesoli. PiS ich dosłownie wpuścił mimo początkowego zadzierania nosa i rozporządzania cudzym "niech przekażą Ukrainie".

Wg mnie akurat to byłaby gigantyczna zaleta. Wychodzi na to że będzie jak z proponowanym układem z energetyką w całej UE. Też krecenie nosem a oni robią swoje i mimo wyłączenia atomówek wręcz kto dziś sobie radzi?
  • Odpowiedz
Kamizelka zachowuje tutaj się dosłownie jak ten gołąb z żartu o graniu w szachy z gołębiem.

Porozrzucał wszystkie pionki, nasrał na szachownicę i na końcu wydaje mu się, że wygrał potyczkę nie wiedząc nawet w co gra
  • Odpowiedz
@Davvs: @revoolution O czym wy bredzicie? Przecież ten "ekspert z twittera", wrzuca 2 całkowicie różne kwestie do 1 worka. Jak kupimy niemiecki silnik, to on i tak działa i jest zależny od nas, jak kupimy niemiecką rakietę, to też jest zależna od nas, niemiecki czołg, helikopter-> my tym sterujemy. Jak dołączamy do europejskiego systemu obrony rakietowej, to pojawia się mnóstwo kwestii, chociażby które cele chronimy, czy więcej chronimy w Niemczech czy
  • Odpowiedz