Wpis z mikrobloga

@Credek: mam nadzieję że zdjąłeś z chorizzo osłonkę zanim pokroiłeś. Bo jak nie, to ja bym tego nie przełknął. A znam takich co na kanapkę kroili chorizzo razem z tym kondomem.
  • Odpowiedz
@Credek nie spala ci się ta chorizo? Ja jak próbowałem ją smażyć jak zwykłą kiełbasę to po prostu mi się spalała. Nie wiem, to chyba ta papryka czy coś. Na pizzy w piekarniku za to wychodzi super. Może jej nie smażyłeś tylko na wolnym ogniu wytapiałeś tłuszcz? Ja jak próbowałem tak robić, żeby mi się nie spaliła, to nie dało jej się jeść (prosto z patelni), bo była taka ciągnąca, surowa. Ale
  • Odpowiedz
via Wypiek
  • 1
@mk321 ja sobie odwrocilem kroki z przepisu / najpierw wysmazyc chorizo żeby się ładnie z tej kiełbasy tłuszcz wytopil a później na tym tłuszczu robisz cała resztę. I jest zajebiste 🤙🏼
  • Odpowiedz
via Wypiek
  • 2
@mk321 wstaw sobie na wolny ogien i niech się powoli wytapia tłuszcz z chorizo, na to cebulka z czosnkiem i dalej ogien. Znajdziesz przepis
  • Odpowiedz
@Credek Ja tam jednak jestem team Makłowicz i to co robisz to bardziej ratatouille. Leci to cebula, papryka, pomidory, czosnek i kiełbasą lub boczek. Chorizo w sumie też pasuje jako zamiennik kolbasza.
  • Odpowiedz
via Wypiek
  • 0
@Viking- już tak podchodząc profesjonalnie od kuchni to tak, masz rację że to ratatouille. Wolę z chorizo bo jest pikantne i to mi właśnie robi robotę.
  • Odpowiedz