Wpis z mikrobloga

Są takie dni, kiedy czuję, że jest mi ciężko. Ciężko żyć. Tak po prostu. Znowu dziś rozmyślałem o magiku, trochę wręcz fantazjowałem. Daję to dziwne poczucie ulgi, sama myśl, że wszystko co mnie dręczy zniknęłoby wraz ze mną jest... kojąca? Sam nie wiem jak to określić.

Po prostu nie daję rady. Cały czas szukam problemów, zamiast myśleć o tym, co mi wychodzi. Pogrążam się w tym, a nie potrafię się z tym pogodzić. Najgorsze jest to, że nie widzę już wyjścia, nie wyobrażam sobie stanu, który sprawiłby, że dalej bym żył i czuł się dobrze.

To wszystko jest za trudne, ale ciągnę to dalej, bo tak trzeba? Bo mojej mamie by pękło serce? Czy może po prostu z przyzwyczajenia? Sam nie wiem. Czuję się samotny, nieszczęśliwy i przygnębiony.

Ehh, nie wiem po co to wszystko piszę. Pooglądam sobie jakieś filmy w TV bez sensu aż nie usnę. Może jutro będzie lepiej... Może nie...

#depresja #zalesie
  • 8
@razzor91 pooglądaj sobie wywiady z samobójcami, którzy przeżyli próby i w momencie wykonywania samobója nagle olśniewa ich, że ich powody są błache i dałoby się je w łatwy sposób rozwiązać i żałują potem magika
@razzor91: też miałam takie pomysły, ale... nie zrobiłam tego, bo złamałabym serce babci. Wyobrażanie jej sobie nad moją trumną było koszmarem. Z drugiej strony to kusiło. Póki nie zrozumiałam, że ulgą jest świadomość, że mogę "to zrobić". Nie zrobienie tego, ale sam luksus wyboru. I tak sobie żyję. Mierzę się z problemami dlatego że one się skończą. Tylko walcz z demonami po kolei - jeden na raz.
pooglądaj sobie wywiady z samobójcami, którzy przeżyli próby i w momencie wykonywania samobója nagle olśniewa ich, że ich powody są błache i dałoby się je w łatwy sposób rozwiązać i żałują potem magika


@Gorkel: i dlatego próby samobójcze w przeszłości to największy czynnik ryzyka samobójstwa?
Czuję się samotny


Brak miłości ze strony różowych wykończy wcześniej czy później każdego niebieskiego.
Żyjesz tylko do momentu, dopóki dostajesz od matki zasilanie. Gdy matka odejdzie i do tego czasu nie wybierze Cię żadna różowa, to bardzo duże szanse są, iż się z tego świata zawiniesz, tak samo jak inni samotni, 4000 ponad rocznie zabiera się z tego świata, bo nie mają źródła zasilania w postaci miłości od mirabelki.