Aktywne Wpisy
sub +215
#rozdajo gry o piciu eliksirów!
Cześć mirki,
Z okazji re-launchu sklepu i premiery polskiej wersji gry, rozdajemy 3x Za Mało Many: Edycja Arcymaga :)
Za
Cześć mirki,
Z okazji re-launchu sklepu i premiery polskiej wersji gry, rozdajemy 3x Za Mało Many: Edycja Arcymaga :)
Za
Tak ciągle czytam o tym jakie to mieszkania są drogie, że młodych nie stać na mieszkanie, że tragiczna sytuacja itd.
No i generalnie ciężko się nie zgodzić, ale wiele osób popełnia podstawy problem poznawczy - mieszkania są ciężko osiągalne ale w dużych miastach, dlaczego Anetka zarabiająca 6tys. netto musi żyć w takiej Warszawie czy Krakowie? Dlaczego nie może się przenieść do powiatowego ~50k mieszkańców, pewnie straci ten tysiąc netto, ale za to zyska 2x tańsze mieszkania i w finalnym rozrachunku będzie ją stać na kredyt na mieszkanie. No pomijam fakt, że te kredyty to lichwa w białych rękawiczkach poprzez stopy procentowe i masywny dodruk pieniądza.
Musicie zrozumieć, że miasta takie jak Warszawa, Wrocław, Kraków, Katowice czy Gdańsk są dla osób, które zarabiają 15tys. netto i więcej, albo przynajmniej po 8tys. będąc w związku z partnerem/partnerką, co pozwoli im na rozbicie kosztów kredytu na 2 osoby i takich ludzi stać na mieszkanie.
Problemem nie są same wywindowane ceny nieruchomości, a silna centralizacja kraju, to nie dzieje się tylko w Polsce, dzieje się zarówno w Hiszpanii czy Portugalii. Nic dziwnego, że mieszkania kosztują po 18tys/m2 jak wszyscy prą do największych miast jakby się mieli zaraz zesrać.
No i generalnie ciężko się nie zgodzić, ale wiele osób popełnia podstawy problem poznawczy - mieszkania są ciężko osiągalne ale w dużych miastach, dlaczego Anetka zarabiająca 6tys. netto musi żyć w takiej Warszawie czy Krakowie? Dlaczego nie może się przenieść do powiatowego ~50k mieszkańców, pewnie straci ten tysiąc netto, ale za to zyska 2x tańsze mieszkania i w finalnym rozrachunku będzie ją stać na kredyt na mieszkanie. No pomijam fakt, że te kredyty to lichwa w białych rękawiczkach poprzez stopy procentowe i masywny dodruk pieniądza.
Musicie zrozumieć, że miasta takie jak Warszawa, Wrocław, Kraków, Katowice czy Gdańsk są dla osób, które zarabiają 15tys. netto i więcej, albo przynajmniej po 8tys. będąc w związku z partnerem/partnerką, co pozwoli im na rozbicie kosztów kredytu na 2 osoby i takich ludzi stać na mieszkanie.
Problemem nie są same wywindowane ceny nieruchomości, a silna centralizacja kraju, to nie dzieje się tylko w Polsce, dzieje się zarówno w Hiszpanii czy Portugalii. Nic dziwnego, że mieszkania kosztują po 18tys/m2 jak wszyscy prą do największych miast jakby się mieli zaraz zesrać.
Przekroczysz z 5 km/h i już świeci się czerwone. Pieprzone narzędzie do trollowania.
W moim miasteczku już mało kto się zatrzymuje na tych światłach, dlatego policja robi czasem akcje i łapie ludzi.
Co za patologia i opresyjne państwo.
Najgorsze jest to, że człowiek się przyzwyczai i nie zatrzymuje się na czerwonym, a jak faktycznie pieszy będzie przechodził to rutynowo można się nie zatrzymać.
Więcej szkody niż pożytku te światła przynoszą.
#niepopularnaopinia #polskiedrogi #szybkoalebezpiecznie
@Zorganizowany_chaos: patologia to raczej ludzie, którzy nie zatrzymują się na czerwonym i mają pretensje, że ich policja za to łapie
ヽ( ͠°෴ °)ノ
@Zorganizowany_chaos: czy ty nazywasz sposób na egzekwowanie przepisów prawa drogowego patologią i opresją? Niech zgadnę, jeździsz szybko ale bezpiecznie?
Aby chronić innych uczestników ruchu i pieszych przed jeżdżącymi "szybko, ale bezpiecznie", dla których światła drogowe i kierunkowskazy to niepotrzebny zbytek... 🤦♂️
@Zorganizowany_chaos: OP to musi być troll, nie można być tak głupim.
Na tego typu radarze na światłach są dwa typy kierowców
1) Ślepy kierowca (z czego zdecydowana większość to kobiety) - pomimo tego że jedzie tym skrzyżowaniem dzień w dzień od roku to jeszcze nie zdążył powiązać znaku kontrola z tym że zawsze ma czerwone jak jedzie ponad limit
2) Kierowca troll - przyspiesza idealnie tak, żeby przejechać na żółtym zatrzymując wszystkich za nim, albo jadących z drugiej strony
@CREATE_USER: Robię tak od lat XD
Może byś tak k---a przyzwyczaił się do nieprzekraczania prędkości?
@Zorganizowany_chaos: u mnie tez takie jest, ograniczenie do 50, jedziesz licznikowe 50(czyli mniej) i jeb, czerwone. Dlatego policja tam stoi średnio co 2 dni bo się ludzie nie zatrzymują xD "testowałem" i powyżej 50 zawsze zapali, a poniżej 50km/h łapie co któryś raz...
@CREATE_USER: