Wpis z mikrobloga

Nie wiem co myśleć o tym spotkaniu.
Po pierwszej połowie można było czuć niedosyt, chłopaki świetnie wychodzili z kontrami, szkoda że wykończenie Viniego, Rodrygo i Jude'a było tyle razy niedokładne. Nawet nie tyle co strzały były niecelne/w środek, co po prostu w okolicy pola karnego brakowało chyba trochę zdecydowania, jakichś prób dryblingu, gdy byli sam na sam z Diasem czy Stonesem.
Za to po drugiej połowie chyba trzeba szanować ten remis. Nie wiem co tam się stało po przerwie, wyglądało to trochę jakby zabrakło sił, choć w sumie nie ma się co dziwić po tym pressingu, który urządził Real. Żadna drużyna na świecie nie byłaby w stanie tak grać przez 90 minut.
Tak jak pisałem przez cały sezon. Do końca z tą drużyną, nieważne jak ciężko będzie wygrać na Etihad. Ci goście tyle razy dokonali niemożliwego, że w takim momencie tylko głupiec przestałby w nich wierzyć. Liczę na lepszą wersję Viniego i Bellinghama za tydzień w środę. Vamos.
#realmadryt #mecz
ObslugaRadomskiegoLotniska - Nie wiem co myśleć o tym spotkaniu.
Po pierwszej połowie...

źródło: GKwFGT1XQAAmJ3W

Pobierz
  • 5
@ObslugaRadomskiegoLotniska: Moim zdaniem za bardzo się zesraliśmy. Wyszliśmy z nastawieniem na obronę i mimo tego, że City nic specjalnego w rozegraniu nie robiło, to my i tak byliśmy głęboko cofnięci. Tak głęboko, ze brakowało doskoku i stąd dwa stracone gole z dystansu. Mam wrażenie, że Jude i Vini (zwłaszcza po przerwie) bardzo się oszczędzali, by nie dostać kartki. Klasycznie brak skuteczności. Na plus to, że dwa razy odrobiliśmy wynik, a na