Wpis z mikrobloga

Boże co za kraj. Wiele razy zakładałem worki z Lidl/Biedronka na siodełko po tym jak w prognozie pogody wykazywało że ma padać wkrótce czy nawet następnego dnia. Worki czasami mi znikały. Rower zostawiam przed swoim blokiem centralnie pod moimi oknami mieszkania przy stojakach. Zawsze to miałem gdzieś, ale jakoś 2 tyg. temu wkurzyłem się bo worki mi się kończyły. Już zostały mi 2 zapasowe, jak zakupy robię to do torby pakuje rzeczy. Mam łańcuch jako zabezpieczenie roweru, więc uznałem że zacznę przeplatać przez uszy reklamówki zawiązanej na siodełku. I co teraz przed chwilą słyszę przez otwarte okno? Szarpanie worka. Nosz #!$%@? jego #!$%@? mać. Wychylam przez okno głowę i widzę typa starego który właśnie odchodzi od mojego roweru. Mówię do niego "Ty czego dotykasz co nie twoje, co?" i typ coś bełkotał i poszedł. Gdzie ludzie mają jakąś godność. Co to jest za kraj w którym muszę nawet worek zapinać łańcuchem?
#rower #zalesie #polska #bolska
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

są lepsze rowery wokół. Już była akcja w tamtym roku że ktoś Rockridera chciał gwizdnąć z osiedla. Są lepsze i gorzej zapięte niż mój. Mój prawie 24 letni rowerek nikogo nie zainteresuje.


@CrazyxDriver: kiedyś przez prawie 3 lata dojeżdżałem rowerem na uczelnię, czy zima czy lato. Opierałem o ścianę i tak sobie stał, bo nawet nikt nie śnił o stojakach. Jak już dostałem w prezencie zapięcie, to dźwignęli mi go
  • Odpowiedz