[zielony_goblin]

Jestem ciekaw co wy byście zrobili i nie chodzi o moją decyzje bo ja już ją podjąłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) praca w której powiedzmy średnio kilka dni w tygodniu jest się na walizkach i to raczej całym swiat. Emiraty, Azja, może Stany? Spotkania biznesowe z klientami. Pieniądze? Powiedzmy, ze da się przeżyć i zostanie na waciki.

Bralibyście coś takiego czy pass?

#pracbaza

[Djodak]

@zielony_goblin ja bym spróbował, przynajmniej swiata zobaczysz. Będąc w domu jedynie tylko ekran monitora zobaczysz. No i oczywiście czy bliscy ci pozwala na taki tryb życia

[goferek]

@zielony_goblin: te wyjazdy jedynie krótkie, przebywając w podróży max kilka dni? Jak bardzo dobry hajs, który to zrekompensuje, to dlaczego nie? Oczywiście nie na stałe.

[zielony_goblin]

@Djodak: właśnie kwestia życia osobistego. Z 1 strony człowiek zobaczy świata, a z 2 co mu z tego jak jest tam sam? Tutaj bym zostawiał różową i kota na kilka dni w tyg, a o motocyklu to pewnie mógłbym zapomnieć bo skąd na to czas.
@goferek hajs ok, ale nie jakiś turbo dobry za coś takiego. Co do podróży to tak naprawdę sam nie wiem i to mi właśnie śmierdzi, ale

[ChlopoRobotnik2137]

@zielony_goblin: a w jakim charakterze ta praca? jak nie chcesz to ja bym sie zatrudnil..

[Djodak]

@zielony_goblin no mi różowa do zwiedzania nie potrzebna ale to rozumiem że jej by było szkoda że ja wiele z tego ominie ale w końcu lecisz po świecie pracować a zwiedzanie to tylko dodatek.
Co do kota to #!$%@? to tylko zwierze
Z motorkiem to i tak przy obecnej pogodzie nie będziesz dzień w dzień jeździł
A pracę zawsze możesz zmienić a wspomnienia zostaną. Może mój punkt widzenia jest samolubny ale to