Wpis z mikrobloga

103 194,72 - 10,75 = 103 183,97

Na prośbę @PurpleHaze opiszę dzisiaj wrażenia jak wypadają Saucony Triumph 21 w porównaniu z poprzednio stosowanymi przeze mnie Hokami Clifton 9. Przede wszystkim zaczynam biec w tych butach, planowałem zrobić bazowe 10 km, ale buty do mnie aż krzyczą, "co biegniesz 4:45/km, dawaj szybciej stać nas na to". Niby recenzje wskazują na wysoką amortyzację buta, więc spodziewałem się czegoś podobnego, co w Hokach (może poza dropem, bo Hoki mają 5 mm, a Saucony 10 mm). But ten jednak w przeciwieństwie do Hoki mam wrażenie jest bardziej sztywny, bardziej mnie zachęca do szybszego biegu, choć może to kwestia tego, że nie są rozbiegane. Z drugiej strony w Cliftonach od samego początku miałem wrażenie, że producent postawił na amortyzację, choć kosztem dynamiki.

Saucony znacznie pewniej pokonują zakręty na asfalcie, ale czułem też, że poza asfaltem czy inną twardą nawierzchnią tracę trochę przyczepność (sezon wrotkarski i randkowy, więc zwiedzałem pobocza niczym Loran Sargeant). Również testowany dzisiaj model nie był wielkim fanem nierówności. Dla mnie jednak największym szokiem było to, że jak spojrzałem na zegarek, aby sprawdzić tempo, to pokazywało 4:30/km i przez większość dystansu byłem w stanie się trzymać tego tempa. Aż się boję, co będzie jak zrobię w tych butach te 100 km. Bowiem już w pierwszym biegu zrobiłem PB na 10 km i to o ponad pół minuty względem poprzedniego wyniku w Hokach. Zmianę butów mogę więc porównać do przesiadki ze Skody Fabii do BMW ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Reasumując, Saucony Triumph 21 są znacznie bardziej uniwersalne niż Cliftony, pozwolą na więcej zabawy w biegu. Jednakże są trochę droższe od Cliftonów. O ile kojarzę Saucony Ride są bliższe cenowo Cliftonom 9, też w sumie rozważałem, ale Triumphy ponoć mają wyższą amortyzację, stąd mój wybór :)

#sztafeta #bieganie

Skrypt | Statystyki
Piter_Privisi - 103 194,72 - 10,75 = 103 183,97

Na prośbę @PurpleHaze opiszę dzisiaj...

źródło: Sztacheta

Pobierz
  • 5
@Piter_Privisi: hahaha dzieki za recenzje i gratuluje PB.

Jak dla mnie ten speed z saucony (triumphow) wynika z uzycia tej smiesznej pianki. Sam wykonczylem juz praktycznie triumphy 18 i faktycznie biegalo mi sie w nich calkiem zacnie, nie tylko jakies wolne heheszki. Natomiast but jest mocno zabudowany, ciezkawy i raczej nie okreslilbym go demonem predkosci.

Aczkolwiek troche sie dziwie, ze tak piszesz o cliftonach, bo jako posiadacz 3 (z nabiegiem ponad
@PurpleHaze: Nie twierdzę, że się nie da, sam w Cliftonach naganiałem i tempówki, i interwały, i wyścigi też. Bardziej mi chodzi o czucie i responsywność, z mojego doświadczenia lepiej się nadają na klepanie kilometrów, długie dystanse etc.