Wpis z mikrobloga

@theOstry: sytuacja win-win: jeśli wygra Sutryk to będzie wdzięczny Tuskowi za nie wystawienie Jarosa, bo tamten by wygrał w I turze. Jak przegra, to tak samo będzie dziękować mu Bodnarowa, bo nie miałaby szans z Jarosem.

A poza tym to Schetyna jest cięty na Jarosa, więc wchodzą partyjne rozgrywki.
  • Odpowiedz
@theOstry Ponieważ Tusk tak jak Jarek nie znosi sprzeciwu i jak kiedyś poparł w wyborach wewnętrznych przeciwnika Jarosa, a ten i tak wygrał to Donald woli go sekować niż pogodzić się z myślą, że ktoś śmiał się mu sprzeciwić i wziąć władzę.
  • Odpowiedz
@Janusz_Lubikwasa: No właśnie najgorzej. Gdyby wystawili Jarosa to miasto byłoby zdobyte a tak to zrobili z Wrocławia rozpie***
Sutryk się nie nadaje a ta Bodnarowa tym bardziej. Nic nie robią dla Wrocławia a jeszcze idę o zakład, że jak wygra ta babka to jeszcze usiądzie nam w mieście mafia śmieciowa.
Wrocław już przegrał przez głupie decyzje.
  • Odpowiedz
@theOstry: bo Wrocław od zawsze był trochę na uboczu wielkiej polityki, więc ważniejsze było dla niego utemperowanie Jarosa i uniknięcie potencjalnego konfliktu z ruchem Trzaskowskiego
  • Odpowiedz