Wpis z mikrobloga

@RepublikaFederalnaNiemiec: Zależy w których. W parlamentarnych to głównie tym jak partie czy nawet konkretni politycy głosowali podczas poprzedniej kadencji w ważnych dla mnie sprawach. Dla mnie tylko głosowania się liczą i ew. to co robili w poprzedniej kadencji np. pis czy po które już rządziło i pokazało jaki mają kierunek czyli głównie rozdawnictwo i kradzieże majątku państwowego.
Jeżeli chodzi o samorządowe to z grubsza znam te osoby ze swojej wsi np.
  • Odpowiedz
@JegoKrolewskaMosc w Trójmieście to jakaś baba niczym ELSA z krainy lodu za hasło wyborcze ma "MAM TĘ MOC"

A pajac dziambor obrócony o 180 stopni.
Że to jest nawiązanie do zmiany poglądów?

Trochę powagi - chociażby kod qr/ link do krótkiej strony z programem / priorytetami
  • Odpowiedz
@Magiel-19 wg mnie kandydat chodzący po domach to chamuma… kandydaci powinni miec kampanię w miejscach publicznych do których mogę iść lub nie, albo w Internecie by można było łatwo znaleźć informacje o nich.
  • Odpowiedz
@RepublikaFederalnaNiemiec: przecież to jest specjalnie robione, zobaczysz program jeszcze cos ci sie nie spodoba i zaglosujesz na kogoś innego. A tak to widzisz tylko plakat "Jan Porucha - zmienimy Twoje zadupie na lepsze" i nikt sie nie musi wysilac w jaki sposób to zrobić
  • Odpowiedz
Nie idę na wybory. Chciałem się czegoś dowiedzieć o kandydatach i szukałem w internecie.


@RepublikaFederalnaNiemiec: to są wybory samorządowe. Jeśli siedzisz w piwnicy i nie wiesz co się lokalnie dzieje to faktycznie możesz mieć problem. Bo w kwestii lokalnej internet to gówniane medium. Chyba, że umiesz oddzielać ziarno od plew.
  • Odpowiedz
@Kitku_Karola: Trochę jak Jehowi, to prawda. Z drugiej strony, nie za bardzo miałem czas szukać info w necie na temat postulatów i dokonań interesujących mnie KW i kandydatów, a tu się akurat trafiło więc doceniam że się im chciało pójść ten krok dalej.
  • Odpowiedz
@RepublikaFederalnaNiemiec: zgadzam się. Powinno być tak, że wchodzisz na wybory.gov.pl, podajesz adres, wyskakuje Ci jaka masz komisję i wszystkie karty wyborcze jakie dostaniesz. Każdy kandydat powinien być „klikalny” wraz z ankietą i opisem + załączniki do programu. Jak nie ma infa to na czerwono boldem żeby było widać że ma w dupie wyborców.
  • Odpowiedz
@11mariom
Masz rację, tylko po co?
Bez urazy, ale skoro młodzi nie chodzą na wybory to po co się starać o ich głosy?

Starsi głosują, oni lubią ulotki i banery.
Oni są "offline" a nie "online"
  • Odpowiedz
@pedal7: postawić więcej niż jeden krzyżyk na każdej kartce, alternatywnie oddać pustą kartkę (ale wtedy ktoś z komisji mógłby dopisać) - no ale teraz to już za późno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@noobek Nie o to pytam. Niby w jaki sposób wrzucenie pustej albo pobazgranej kartki do urny ma komukolwiek w czymkolwiek pomóc? Chce wam się wstawać sprzed komputera i łazić do lokalu tylko po to, żeby wrzucić karteczkę do urny? Nie rozumiem.
  • Odpowiedz
@pedal7: jest to jakaś forma protestu, na pewno bardziej zauważalna w wynikach niż niższa frekwencja. Nie dla wszystkich przejście się do komisji jest trudne, dużo ludzi ma swoje komisje stosunkowo blisko miejsca zamieszkania
  • Odpowiedz