Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Przez pierwszy okres czasu próbowałem sobie coś udowodnić. Zagadywałem dziewczyny będąc z ziomkami na piwie, brałem numery telefonu, ustawiłem się nawet na weekend na fajny wypad. I wiecie co? Nie w tym problem. Absolutnie nie w tym rzecz. Nawet libido mi spadło zauważalnie. Mnie po prostu seks obecnie nie interesuje. Porno mnie wręcz obrzydza.
Nie jestem ani brzydki, ani nie mam problemu rozmawiać z kobietami. Ba, nie mam problemu nawet zrobić super wrażenia i ich sobą zainteresować. Ja po prostu się boję. Boję się drugi raz wchodzić w relację. Chyba wolę mieszkać ze starymi i być sam. Boję się okazać swoje słabości, boję się zostać skrzywdzonym drugi raz, a zostałem potraktowany jak śmieć po naprawdę wielu pięknych latach. Wiem, że mnie po prostu nikt nie zaakceptuje na dłuższą metę. Nie mam motywacji, nie wierzę w żadne uczucia, mam 27 lat i wszystko co miłosne już za mną.
Nigdy w życiu wcześniej się tak nie czułem. To uczucie pustki, braku sensu życia, co nawarstwiają problemy zdrowotne, z którymi będę musiał stoczyć walkę. Każdy mój dzień to teraz wegetacja.
Mam takie dni, że mi lepiej, mam takie, że gorzej, ale wiem że muszę skupić się na sobie, tylko to trudne. Mieszkasz z kimś dużo czasu, masz wspólne życie, nagle jesteś sam ze starymi, którzy cię aż za bardzo kochają, bo np mama przychodzi kilka razy dziennie i mi mówi co tam wyczytała dobrego i jak sobie mogę poradzić, albo czy pojedziemy tam i tam. A mi się nie chce. Zmuszenie się nawet nic nie daje. W tej chwili jedyna moja odskocznia to #alkohol i spotkania z kolegami, gdzie nikt na mnie nie patrzy z litością ani zatroskaniem, bo to nawet potęguje moje poczucie beznadziei.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie #depresja
Na razie jesteś na tyle świeżo, że dużo darcia szat, a z tego nic nie wynika
Nie nakręcaj się, przejdzie ci.
@Kopyto96: Nie szukaj akceptacji w lasce
nie od tego one sa
one sa od rodzenia dzieci
one chca dwóch rzeczy:
1. Więcej
2. Czegoś innego
Dojście do siebie może Ci lata zająć w zależności jak się skończyło i co to był za związek. Musisz się od nowa zbudować, ale najpierw muszą minąć emocje po rozstaniu. Zapomnij że to będzie krócej niż rok.
@Kopyto96: czas najwyższy zainteresować się
facetami. ¯\(ツ)/¯