Wpis z mikrobloga

Dokładnie tak. Prąd i bieżąca woda też jest dobrem luksusowym. Prąd? Ludzie kiedyś bez niego jakoś żyli. Bieżąca woda? Zawsze można deszczówki nałapać albo iść nad rzekę.


@Krs90: możesz sobie pisać takie populistyczne teksty, ale w niczym nie zmieni to faktu że mieszkanie to dobro normalne, a nie dobro niższego rzędu ("podstawowe") jak woda. Prąd też nie jest jak woda, bo nie umrzesz bez prądu, więc znowu porównanie bez sensu.

To
Tymczasem Polacy nie skomlą tylko wymierają po cichu.


@szpongiel: czekaj, czekaj czy Ty insynuujesz że brak własnego mieszkania sprawia że dzietność spada? Chyba przegapiłes zmiany kulturowe i to że dzisiaj rzadko kto byłby skłonny decydowac się na więcej niż 2 dzieci, a wiele osób w ogóle olewa rozmnażanie się, bo nie mają takiej potrzeby xD
@Krs90: Niestety czeka nas w przyszlosci mega #!$%@?ęcie i zasypywanie kasą deweloperów. Już teraz w warszawie billboardy zamiast mieszkania reklamy pokazują napis "mieszkania inwestycyjne"
via Android
  • 0
A ludzie z niskimi dochodami nigdy nie kupowali mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach, więc znowu populizm

@bylem_zielonko: Na szczęście tego problemu też się pozbyliśmy, bo ludzie z niskimi dochodami nie kupią mieszkania zarówno w dobrej jak i złej lokalizacji ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Krs90: Ale #!$%@? piszesz. Mam kase, moge sobie inwestowac w co chce i #!$%@? ci do tego w co. Idac twoim tokiem rozumowania, jesli nie byloby mieszkan na wynajem, a ktos chcial sie przeprowadzic na rok / dwa do innego miasta i nie wynajmowac hotelu to musialby sobie kupic mieszkanie, albo spac jak w sf w namiocie. Ceny hoteli tez rzecz jasna by wzrosly, no bo jak nie ma mieszkan na
@editores

to nie jest patologia.

Gdy co raz węższa grupa ludzi bogaci się kosztem wyzysku i standardu życia całej reszty, to zawsze jest patologia, która prędzej czy później prowadzi do destabilizacji: rewolucji albo upadku.

spadek dzietności to dowód na zmiany kulturowe i bogacenie się ludzi.

Co raz większe długi na co raz więcej lat to nie jest bogacenie się.

Mieszkania nie mają żadnego znaczenia.

Sorry, ale jeśli sądzisz, że dostępność mieszkań nie
@bylem_zielonko

czekaj, czekaj czy Ty insynuujesz że brak własnego mieszkania sprawia że dzietność spada? Chyba przegapiłes zmiany kulturowe i to że dzisiaj rzadko kto byłby skłonny decydowac się na więcej niż 2 dzieci, a wiele osób w ogóle olewa rozmnażanie się, bo nie mają takiej potrzeby xD


Te sławne zmiany kulturowe, w których to oboje potencjalnych rodziców musi robić do 30ki aby zebrać na wkład własny, a potem nadal oboje muszą pracować,
@szpongiel: "Gdy co raz węższa grupa ludzi bogaci się kosztem wyzysku i standardu życia całej reszty,"
Jaka węższa? Mieszkania inwestycyjne maja setki tysięcy Polaków. Robią super robotę. dzieki temu masz co wynająć.
Brak dzieci to wyłącznie zmiany kulturowe.