Wpis z mikrobloga

#famemma Boxdel, to nie chodzi o to, że w końcu mówiłeś prawdę, że zrobiłeś coś ala spowiedź a ludzie pod filmem dalej po Tobie jadą i tego nie doceniają. Nikt nie mówił, że ty nagrasz film i ludzie nagle zaczną Cię lubić i będą mówić - o teraz powiedział prawdę jak było, znowu jest Ok - moim zdaniem, jeśli byś faktycznie zniknął po Pandorze i odpoczął od internetu, ale nie na tydzień jak zrobiłeś, tylko na rok, może dwa? Mając taki budżet, mogłeś pojechać gdzieś na wakacje, ale takie kilku miesięczne wakacje. Wyłączyć telefon, odciąć się od internetu, ludzi. Wrócić rok/ dwa lata później. Uwierz mi, że dużo lepiej by to zostało odebrane, niż to co ty zrobiłeś czyli walka, kolejne brudy, kolejne newsy że chciałeś wysyłać ludzi żeby zastraszać Konopa czy Wardege. Trochę za szybko chciałeś wrócić do łask, a wczorajszym streamem tylko pokazałeś, że jesteś trochę niebezpieczny dla swoich współpracowników. Zrobiłeś fajną pożywkę dla wykopu ( ͡° ͜ʖ ͡°) dziękujemy Ci, ale to dalej nic nie zmieni. Wojewódzki raz powiedział fajne słowa - nie ma recepty na sukces, ale jest uniwersalna recepta na porażkę - chęć podobania się każdemu.