Wpis z mikrobloga

@qew12 nie podróżuję, nie mam znajomych więc nie wydaje kasy na jakieś wspólne wyjścia, piwa etc, więc starcza mi na luzie na wszystko
  • Odpowiedz
@qew12 ja na przykład chciałabym iść do jakiejkolwiek pracy za #!$%@?ą minimalną, byleby nie bali się symbolu niepełnosprawności wariata, ale jak tylko ktoś się pyta o kod niepełnosprawności mojej to przestaje odpisywać/oddzwaniac
  • Odpowiedz
@Zoyav: a jakbyś mieszkała w wynajmowanym pokoju za 1,5k zamiast mieszkania za free to nadal nie chciałabyś niczego osiągnąć? Albo gdyby wynajem mieszkania pochłaniał 3/4 pensji?
  • Odpowiedz
@qew12: Chuop robi w kołchozie na zmiany, mieszka z ojcem i pół wypłaty by odłożył gdyby nie to że przez ostatnie miesiące było w cholerę wydatków [węgiel na zimę, naprawa silnika w oplu i nowy kąkuter]. Także nie jest źle, akurat zarobki są spoko, praca ciężka ale system premiowy dobry i są widoki na zarabianie powyżej piątki jeszcze w tym roku, byle zdrowie się trzymało. W innych kwestiach gorzej niestety ehhh....
  • Odpowiedz
@qew12: Trochę populizm, ale są rzeczy ważniejsze niż $$$. Ok, jak nie masz nic, żyjesz skrajnie biednie, wonga, bocian, lombard mocno znany ból, ale jak żyjesz przeciętnie, bez luksusów też da się mieć namiastkę szczęścia, jakąś fajną kobietę u boku, podróże np. lokalne, ciekawe wyjścia itd.
  • Odpowiedz