Wpis z mikrobloga

Czy w tym kartonowym kraju obywatele maja jakiekolwiek prawa wobec #psiarze ##!$%@? ? W tym tygodniu moje #!$%@? osiagnelo poziom maksymalny. Mieszkam na osiedlu ze starej plyty, w kazdej klatce debil z pitbulem albo amstafem, oczywiscie smycz i kaganiec to temat obcy.

- Czwartek: obok mieszkania mam laki z ujeciami wody, sporo wolnej przestrzeni, oczywiscie psiarze wypusczaja tam swoje pociechy wolno by mogly sie wylatac. Bylem z corka na spacerze, podbiegl do nas amstaff ktory siegal mi do pasa, potrakowalem go gazem ale nic to nie dalo, wlascicielowi ledwo udalo sie go odciagnac. Oczywiscie zero nawet przepraszam.

- Dzisiaj: wychodzilem na spotkanie biznesowe jakos o 11 rano w nowych, jasnych spodniach, wychodzac z klatki do auta nabiegl na mnie owczarek niemiecki, tempo bylo tak szybkie ze nawet nie zdazylem zareagowac, zaczal na mnie skakac i #!$%@? mi spodnie, bezowe to juz nigdy nie beda. Wlascicielka, glupia c*pa mnie tylko przeprosila, gdy zaczalem ja besztac ze ma trzymac kundla na smyczy wzdrygnela tylko ramionami i poszla dalej. Musialem odwolac spotkanie, spodnie do #!$%@?.

Zadzwonilem dzisiaj na #policja #psy chcac zglosic czwartkowa sytuacje z amstaffem, policjant poinformowal mnie ze jesli ten amstaff nikogo nie ugryzl to ze zgloszenie jest bezpodstawne.

Co robic w takich sytuacjach? Czuje zyciowy dyskomfort i boje sie o zdrowie corki przez psiarzy dookola.
Gaz nie dziala, slowa nie dzialaja, co robic? Przeciez strzelac nie bede ( ͡º ͜ʖ͡º) Mieszkalem w Szwecji, Wloszech, Portugalii, Finlandii - nigdzie skala tej psowej patologii nie byla tak wielka jak u nas... Co polecacie w takich sytuacjach?

#pies #prawo #patologia
  • 13
  • Odpowiedz
@oldspiceedit: Ludziom w tym kraju #!$%@?ło z tymi psami. Wszędzie chodzą z tymi psami, a chodzą te psy po gównie na trawniku, liżą sobie stopy i jaja. Potem z "Panem" dają sobie buzi, śpią w jednym łóżku i jedzą z jednej miski. Od tego lasują sie tym panom mózgi i więdnieją kuśki. Ponieważ w normalnym życiu nie można mieć psiecka (życie to nie instastory), to Matka Natura wkracza i roibi porządek.
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka @oldspiceedit amstaff jak se cos w tym pustym łbie upierdzieli to nie odpusci, chyba że sie wykrwawi ale poki zyje to nie odpusci, kopanie, duszenie i pryskanie gazem tylko go bardziej rozjusza

Na te #!$%@? kundle pokroju amstafow/pitbulow to tylko bron palna


@MetalowyBieg: Słyszałem że polewanie wodą najlepiej działa na rozwścieczonego psa. Tylko trochę niewygodnie nosić ze sobą wiadro wody.
  • Odpowiedz