Aktywne Wpisy
PolishPsycho +27
Zabawnie się ogląda tiktoki związane z motoryzacją i prawem jazdy, gdzie wypowiada się dzieciarnia 18 lat co ledwo zdała prawko. Ale ona ma najwięcej do powiedzenia.
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Mysiekpysiek +49
Jak pomyślę ile czasu spędziłem w szkole, a później w domu przy książkach na wkuwaniu często zbędnej wiedzy takiej jak "czym zajmował się Wokulski zanim poznał tę dziwkę Łęcką", to aż mi przykro ile czasu zmarnowałem na zdobywanie wiedzy, której już w większości i tak nie pamiętam.
W tym okresie mógłbym poświęcić więcej czasu na realizowanie zainteresowań, które mógłbym spieniężyć w dorosłym życiu ale nie, bo przecież jak nie będę znał budowy protistów to będę kopał przysłowiowe rowy.
Teraz idę do pracy, odjebię 8 godzin i jestem wolny.Pośmigam na rowerze, spotkam się ze znajomymi, a jak chcę się czegoś pouczyć to tylko tego co jest mi potrzebne albo najzwyczajniej tego co mnie interesuje.
Oczywiście czasów szkolnych nie widzę tylko w złych barwach bo są też dobre wspomnienia.
Mam wrażenie, że osoby które tak bardzo chciałyby wrócić do szkoły nie patrzą na te czasy przez pryzmat tego ile nerwów ich kosztowało przygotowywanie się do sprawdzianów, egzaminów czy matury.
Też jest druga opcja.Ludzie, którzy zachwalają sobie te czasy to Maćki, które ledwo skończyły zawodówkę, a ich frekwencja była na granicy.Wtedy rzeczywiście mogą dobrze to wspominać.
#bekazpodludzi #zalesie #szkola #praca
Rel
O ile z czasów szkolnych jakieś tam fajne wspomnienia mam jak się z kumplami różne numery wycinało itp. tak za żadne skarby bym nie chciał do tego wracać. Raz stres z ciągłym uczeniem się głupot, i spełnianiem wymagań sfrustrowanych debili w roli nauczycieli, dwa brak wpływu na cokolwiek, brak kasy, i konieczność życia szkołą po wyjściu z niej(zadania domowe, nauka do sprawdzianów itp.), plus jeszcze nierzadko jakieś krzywe akcje
Siedzenie z kumplami na ławkach na dworze w czerwcu, rysowanie jakiś bzdur na świetlicach, wspólny wf z dziewczynami na jednej sali gimnastycznej..
@Bover: Ty za tu musiałeś nie być zbyt bystry w szkole skoro z tej wypowiedzi wywnioskowałeś coś takiego xDD
Przeczytaj jeszcze raz, skup się i zaproś korepetytora to może zrozumiesz sens mojej wypowiedzi.
@nocne_zwidy: raczej beka z ludzi, ktorzy w szkole #!$%@? po lepsza ocenke xD