Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem w związku od roku, wszystko zaczęło się od portalu randkowego. Mój chłopak, bez wątpienia, jest tym mitycznym chadem – atrakcyjny, ze sporym przebiegiem. Nigdy nie traktowałam tego jako przeszkody dla nas, chociaż wiem, że powiecie że chciałam chada to mam za swoje. Zakochałam się w jego innych cechach, wygląd był miłym dodatkiem.

Niedawno jednak natrafiłam na coś, co zasiało we mnie ziarno niepokoju. Jego konto na Instagramie, dotąd ukryte pod nickiem typu jskajkhd i służące tylko do wymieniania sie ze mna reelsami, nagle zmieniło nazwę na jego prawdziwe imię. Dodatkowo, zauważyłam, że zaczął obserwować dziewczynę z naszego miasta, a ona również dodała go do obserwowanych. Od razu coś mnie w środku ukłuło. Gdy skonfrontowałam go z tym, szybko ją usunął, coś tam zagaił że przecież może sobie obserwować, i nie zaprzeczył moim obawom. Widziałam, że mam racje, i że na pewno było między nimi jakaś interakcja, czy to wirtualna, czy o zgrozo, w realu. To się po prostu wie znając kogoś tyle czasu.

Moja intuicja, która do tej pory była w uśpieniu się obudziła. Dodatkowo, zdałam sobie sprawę z innych rzeczy, które zaczęły układać się w niepokojący wzór. Mimo roku związku, nigdy nie przedstawił mnie nikomu ze swojego otoczenia. Myślałam, że to przez trudne dzieciństwo i złą relację z rodziną, ale teraz zaczynam podejrzewać coś więcej.

Nigdy nie byłam typem, który kontroluje telefon partnera czy inwazyjnie dopytuje o znajomości. Ufałam mu, nie chciałam być tą "zazdrosną dziewczyną". Ale teraz, patrząc na to wszystko, zastanawiam się, czy nie byłam po prostu jeleniem, a on miał sytuację idealną... Ale czy można być tak perfidnym?

Czy to, co opisałam, jest wystarczającym powodem, by poważnie zastanowić się nad zakończeniem związku? Czy moje obawy są uzasadnione, czy po prostu przesadzam? Szukam wsparcia i perspektywy, bo w tej chwili moje myśli są jednym wielkim chaosem.

Dziękuję za każdą odpowiedź.

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #zalesie #milosc



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
@mirko_anonim: Wiesz to jest bardzo dobry etap, w którym patrzysz na relację z boku, warto słuchać swojej intuicji a te zmiany są niepokojące, rozmawiałaś o tym z nim, więc to świadczy o tym że jesteś dojrzała i potrafisz się komunikować. Rozmowa i sam fakt usunięcia jej z obserwowanych trochę dziwne, przecież skoro to nic złego, to nie musiałby tego robić. To nie jest powód by kończyć ten związek, na razie obserwuj
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Grizzzly, nie miał nikogo w obesrwowanych poza mną i nagle wskakuje jakaś panna. No to chyba musieli się gdzieś skumać skoro ją dodał na insta, skądś musiał znać jej nick etc. To nie jest sytuacja gdzie ma setke osób i dodaje kolejne. Byłam tylko ja i nagle ona, plus zmiana imienia, od razu wali mi to ściemą na kilometr..

Zakochałam


Po pierwsze nie myl zauroczenia z miłością. Tacy goście są świetnymi aktorami. Pokażą tylko to, co chcą abyś zobaczyła.
Moja przyjaciółka wybrała sobie takiego typa właśnie, ona sama miała w życiu tylko jednego chłopaka, z którym była długo, ponad trzy lata, po czym poznała swojego obecnego męża. Wiedziała doskonale o jego przeszłości, podrywacza i bawidamka z niewiadomym przebiegiem. Ale poszła w to. Zabronił jej jakichkolwiek kontaktów z innymi mężczyznami poza pracą,