[MissDisaster]

Bartek to złoto dla tego programu. Toksyczny, ale to zupełnie inny kaliber niż Roch. Podczas gdy Roch szukał akceptacji grupy i tylko z nią był silny, przy okazji nastawiając wszystkich przeciwko jednej osobie, Bartek, nie szuka sprzymierzeńców. Jest po prostu narcyzem, który bez terapii będzie krzywdził wszystkich wokół.

Natomiast jego usadzenie Olki w dzisiejszym odcinku totalnie usprawiedliwiam. Trafił swój na swego, bo te teksty o tym jak zawsze dostaje to czego chce, były poniżej pasa. Kobietę, która nie reaguje na przemoc psychiczną wobec innej kobiety, prędzej czy później spotka to samo, same sobie urządzamy taki świat. Bartek powinien być całkowicie zbojkotowany przez uczestniczki.

A że nie będzie, no cóż... oprócz contentu dla nas, ma to jakąś wartość edukacyjną dla widzów i terapeutyczną dla uczestników, którzy mogą teraz do tego wrócić i ponownie przeanalizować.

#hotelparadise

[BigShow]

@MissDisaster: Tam się z nią coś bardzo dziwnego stało jak rozmawiała z MotoMoto i Michałem, tak jakby w tym momencie shot jej uderzył do głowy, albo nagle drink wszedł. Zaczęła gadać i śmiać się jak narąbana.

[MajaF1]

@BigShow: po prostu spodobała jej się wizja bycia z Bartkiem. Jeszcze przez chwilę myslala, że koleś żartuje i się z nią przekomarza - takie głupie poczucie humoru. Dopiero po chwili zorientowała się, że tam nie było humoru i durno-podrywczych żarcików, tylko masakryczna pewność siebie i bucowanie. I nagle spadło ciśnienie, była dezorientacja i w końcu załapanie, że gość nie padł przed nią na kolana. Wręcz odwrotnie, kochanieńka. Leżysz na ringu. Już

[juskus]

@MajaF1: mam wrażenie, że ona faktycznie chciała stworzyć z Bartkiem silną parę, ale po jego zachowaniu na gdybalni miała chwilowy przebłysk, że on faktycznie jest toksykiem i może lepiej uciekać, bo za chwile bedzie się z nim męczyć. I trochę nie wiedziała jak z tego wybrnąć…